Kolejny dobry artykuł o relacjach polsko-ukraińskich. Tym razem pióra Anny Piotrowskiej w „Do Rzeczy”. W tekście są również moje wypowiedzi.
Czy ten artykuł, jak i dzisiejszy w „Rzeczypospolitej”, coś zmieni w polskiej polityce „na kolanach” wobec ukraińskich oligarchów i banderowców? Czy uległych Witolda Waszczykowskiego i Jana Piekło zastąpią odważni dyplomaci? Czy w obronie skrzywdzonych i wciąż upokarzanych rodzin ofiar UPA stanie w końcu prezydent Andrzej Duda i minister Krzysztof Szczerski? Osobiście mało w to wierzę, ale jedno już jest pewne – gdy establishment III RP nadal jest i głuchy i ślepy, to jednak społeczeństwa w tej sprawie nie da się dalej ogłupiać. Ono już daje żółtą kartkę. A w czasie serii zbliżających się wyborów może też pokazać czerwoną.