Muzeum Historii Żydów Polskich wydało biuletyn dla nauczycieli
Link do biuletynu
byśmy mogli … zapoznać się z uwagami merytorycznymi i dydaktycznymi dotyczącymi rozdziału „Eksterminacja ludności żydowskiej” w najnowszym e-podręczniku do historii dla klas pierwszych szkół ponadgimnazjalnych. Podręcznik ten powstał na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej i został udostępniony uczniom polskich szkół w styczniu 2016 r. poprzez portal
Nie mam siły czytać całego, wystarczy mi str. 7 :
„Celem mojego artykułu jest wskazanie, jakie problemy i zadania stoją przed współczesną polską pedagogiką w aspekcie przygotowania młodego pokolenia do intelektualnie dojrzałej recepcji doświadczeń granicznych związanych z historią Zagłady Żydów. Drugim celem jest przedstawienie scenariusza warsztatu na temat Zagłady, który w moim przekonaniu jest dobrym przykładem zmierzenia się ze wspomnianymi problemami pedagogicznymi. Zgodnie z moją tezą największą trudnością w nauczaniu o Zagładzie jest we współczesnej Polsce niejasność co do pozycji, z jakiej o niej mówimy i w konsekwencji − silne emocje i kontrowersje, jakie temat Zagłady Żydów wciąż wzbudza. Czy jako Polacy jesteśmy potomkami i dziedzicami tych, którzy cierpieli podobnie jak Żydzi; czy też tych, którzy byli współczującymi (a może obojętnymi) świadkami cierpienia Żydów, osób niosących im pomoc, a może potomkami Polaków, którzy Żydów zabijali, okradali, wydawali Niemcom?”
Czy te odpowiedzi się wykluczają, czy też możemy być na przykład potomkami tych, którzy podobnie ja Żydzi byli ofiarami przemocy Niemców, ale zarazem tych, którzy w konkretnych sytuacjach stosowali przemoc wobec Żydów?
Po pierwsze : Muzeum Polin przedstawia się jako Muzeum Żydów Polskich a uczy historii zagłady Żydów przywożonych z innych krajów do niemieckich obozów koncentracyjnych na terenie Polski. Za zagładę odpowiedzialni są więc również obywatele innych krajów , którzy nie reagowali na prześladowanie, wywożenie swoich sąsiadów, kolejarze, pracownicy transportu, samorządy tamtych krajów, organizacje żydowskie zwłaszcza w USA (sami w filmie Holocaust mówią o braku reakcji z ich strony bo to było niewyobrażalne), organizacje inne itp. , które nie potrafiły powstrzymać zagłady, A może podawali nazwiska, wskazywali miejsca zamieszkania, okradali mieszkania?
Po drugie: czy równie obszerne opracowanie zostało przygotowane na życzenie MEN o reakcji polskiego społeczeństwa, w tym Żydów, na historię zagłady dokonaną przez bolszewików, NKWD, komunistyczne władze wspierane przez funkcjonariuszy i donosicieli?
Czy jako Polacy jesteśmy potomkami i dziedzicami tych, którzy cierpieli podobnie jak Polacy; czy też tych, którzy byli współczującymi (a może obojętnymi) świadkami cierpienia Polaków, osób niosących im pomoc, a może potomkami Polaków, którzy Polaków zabijali, okradali, wydawali bolszewikom i komunistom i Niemcom i Ukraińcom?
Co rusz czytam o zsyłkach, pobytach w obozach, tragedii w Powstaniu Warszawskim (relacje świadków i książki ) i tam wciąż jest pokazywany udział Ukraińców w zagładzie Polaków. Czy jest podręcznik udostępniony dla szkół, który mówi o ludobójstwie Polaków dokonanym przez Ukraińców? I także o zagładzie dziedzictwa narodowego na Ziemiach Wschodnich RP?
Czy Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego panują na narzucaną interpretacją historii, nad dyskryminacją Polaków?
Po trzecie: opiniotwórcze środowisko powiedziało: „kontemplacja zagłady Żydów to doświadczenie moralne”.
Dlaczego kontemplacja zagłady polskiej elity zwanej Żołnierzami Wyklętymi nie jest dla Warszawiaków doświadczeniem moralnym?
Dlaczego kontemplacja zagłady Polaków na Wołyniu nie jest doświadczeniem moralnym a ksenofobią?
Bożena Ratter