20 stycznia minie 27 lat od zaginięcia (czytaj: zabójstwa) Roberta Wójtowicza, studenta i członka krakowskiego Duszpasterstwa Akademickiego przy Parafia św. Maksymiliana w Mistrzejowicach . Pisałem o tym wielokrotnie. Wszystko wskazuje na to, że ciało zostało ukryte na jednym cmentarzy pod Krakowem w Archidiecezji Krakowskiej.
Więcej informacji o tym tragicznym wydarzeniu na dwóch podcastach. Dla mnie najbardziej wstrząsającej są wypowiedzi ojca Roberta, który od ponad ćwierć wieku poszukuje syna.