W diecezji w Płocku bardzo się źle dzieje. Jak u Hitchcocka, najpierw trzęsienie ziemi, a później napięcie wzrasta. Wywiad, który przeprowadził Tomasz Plaskota nawet na mnie, który już nie jedno widział i słyszał, zrobił duże wrażenia. Zwłaszcza, że sprawy dotyczą nadzwyczaj ważnej persony, bądź co-bądź b. sekretarza episkopatu Polski i zaufanego współpracownika nuncjusza papieskiego Józefa Kowalczyka, który też jest postacią nadzwyczaj kontrowersyjną. Jeżeli i tym razem prezydium episkopatu nie zareaguje, to znaczy, że rzeczywiście tylko poważne zmiany personalne mogą uratować polskie struktury kościelne od kolejnych wstrząsów.
Udostępnij ten wpis