Dziś, czyli w ósmą niedzielę po Wielkanocy wypada uroczystość Zesłania Ducha Świętego, zwana inaczej Pięćdziesiątnicą. Nazywana jest ona także Zielonymi Świątkami, gdyż za czasów Chrystusa w tym dniu odbywały się żydowskie dożynki.
Jest to drugie co do ważności, po Wielkanocy, czyli po Zmartwychwstaniu Pańskim, święto chrześcijańskie. W tradycji polskiej jest to także święto ludowe, w którym zdobi się drzwi do domów zielonymi gałązkami.
Mało kto jednak wie, że od czasów międzywojennych jest to także święto językoznawców, którzy nawiązują do zesłanego na Apostołów daru języków.
Z pamiętnika śp. Jana Zaleskiego, rodem z Monasterzysk – wpis pod datą 2 czerwca 1979 r.
2 VI – /Zielona Sobota/ – Oglądamy wszyscy transmisję telewizyjną z powitania Papieża na lotnisku, ze spotkania w Belwederze, a wreszcie transmisję z uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza i mszy św. pontyfikalnej na Placu Zwycięstwa, na którym zbudowano ołtarz polowy i 10-metrowej wielkości Krzyż. W słynnej homilii Papież m.in. złożył hołd walczącej i tragicznie opuszczonej przez sprzymierzeńców Warszawie. Niezapomniana Zielona Sobota w Polsce. To chyba drugi cud nad Wisłą !
Z listu Jana Zaleskiego do Anieli Muraszki z 12 VIII 1979 r.:
„ Zaczęło się wszystko w Zieloną Sobotę 2 czerwca. Przypomniały mi się wtedy nasze wschodnie Zielone Soboty, które były u nas bardzo uroczyste i nastrojowe: pod domami wieczorem ustawiano tj. drzewka jaworowe, klonowe lub brzozowe, przez całą Dębowicę leciały smakowite zapachy pieczonych pierogów i nawet krowy z pastwisk wracały w zielonych wieńcach. Szczególnie zapamiętałem taką Zieloną Sobotę w roku 1938, wówczas w dniu 4 czerwca 1938 r., gdyż w tym dniu byłem u pierwszej spowiedzi, a w Zieloną Niedzielę u pierwszej Komunii św.”.