Od jednego z Czytelników otrzymałem zdjęcia pomnika, który ostatnio został wzniesiony w Truskawcu (powiat Drohobycz, województwo Lwów). Pomnik ten upamiętnia Dmytro Danyłyszyna i Wasyla Biłasa, członków OUN, którzy w tym mieście 29 sierpnia 1931 r. skrytobójczo zastrzelili posła Tadeusza Hołówkę, bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego i zwolennika ugody z Ukraińcami, działacza BBWR i „ruchu prometejskiego”. Mordu dokonano w pensjonacie greckokatolickich sióstr zakonnych.
Policja polska po ponad roku, zupełnie przypadkowo zidentyfikowała i aresztowała owych morderców, co miało miejsce w czasie przesłuchania. w związku z ich napadem na pocztę w Gródku Jagielońskim. Obaj zostali osądzeni i skazani na karę śmierci. Wyrok wykonano we Lwowie w grudniu 1932 r.
Co na to marszałek Marek Kuchciński, który w czerwcu ubr. w tymże samym Truskawcu fraternizował się z Jurijem Szuchewuczem, synem zbrodniarza Romana Szuchewycza? Nie zauważył tego pomnika, czy zauważył i tradycyjnie już schował głowę w piasek? Jego wyborcy z Podkarpacia mają prawo znać odpowiedź na to pytanie.
Dodam, że ulica wspomnianych morderców, obok ulicy Bandery, jest także w Kałuszu.