Dla mnie tym ciekawsze, bo dwie siostry mojej Babci, urodzone w Korościatynie na Kresach. były w Karmelu. Jedna w Łodzi (później w Namur w Belgii, gdzie jest pochowana), druga w Karmelitanki Bose Warszawa, gdzie cudem przeżyła Rzeź Woli w czasie Powstania Warszawskiego (po wojnie przeszła do sióstr adoratorek Krwi Chrystusa w Bolesławcu, swoje wojenne dzieje opisała w publikacji „Trzykrotnie pod murem straceń”).
Udostępnij ten wpis