Aż z Australii zadzwonił do mnie Jacek Klaś, żeby poinformować o śmierci swojej współpracowniczki z działalności w podziemnej „Solidarności”.
Bożena Szewczyk zmarła w tych dniach w Krakowie po długiej i ciężkiej chorobie. W latach 80. była skarbnikiem Tajnej Komisji Zakładowej NSZZ „S” w krakowskim Elbudzie. Zdekonspirowana przez konfidentów SB, była namawiana pod groźbą więzienia do współpracy z bezpieką. Odpowiedziała, jak przystało na córkę żołnierza PSZ i weterana z Tobruku, ze woli umrzeć, niż „współpracować” z nimi. Po wyjściu z więzienia Jacka Klasia, podjęła z nim dalszą współpracę w strukturach międzyzakładowych „S”.
Pogrzeb tej dzielnej patriotki odbędzie się w czwartek, 12 maja br. o godz. 12.20 w kaplicy Cmentarnej na Rakowicach.
Cześć Jej jasnej pamięci!
Niech spoczywa w pokoju.
Ryszard Bocian