Mija już 38 lat, a wciąż nie wyjaśniono: gdzie, kiedy i na czyje polecenie zginął śp. ks. Jerzy Popiełuszko. Wersję podaną w czasie procesu w Toruniu można włożyć między bajki. Jak i opowieść kierowcy o skoku z pędzącego samochodu.
Ewa K. Czaczkowska i Tomasz Wiścicki, autorzy wydanej w 2017 r. biografii Popiełuszki, mają rację, pisząc:
„Ks. Popiełuszko zapewne padł ofiarą jakiejś skomplikowanej gry z udziałem Moskwy. Na temat szczegółów tej gry nie sposób wyjść poza spekulacje. Jej uczestnikami były polskie i sowieckie służby specjalne, a także polskie i sowieckie władze partyjne. Gracze nie mieli nic przeciwko temu, by przy okazji usunąć niewygodnego kontrrewolucjonistę w sutannie. Ich ambicje sięgały jednak – jak można sądzić dalej i wyżej, ku temu, co ich najbardziej interesowało: ku władzy”
Błogosławiony Księże Jerzy, módl się za nami
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/morderstwo-ks-jerzego-popieluszki-rocznica-smierci-kapelana-solidarnosci/htwwreq