Katarzyna Hejke z „Gazety Polskiej” w swoim propagandowym artykule pt. „Coraz bliżej prawdy na Wołyniu” zachwala jak może obecne władze na Ukrainie, waląc przy tym wzorem Dawida Wildsteina w ” domniemanych obrońców prawdy o ludobójstwie wołyńskim”. Nawiasem mówiąc, za to tylko jedno słowo „domniemanych” szanujący się polski patriota nie powinien takiej gazety nawet brać do rąk.
Tezie zwartej w tytule artykułu przeczy ukraiński profesor Jarosław Hrycak, który bardzo ostro krytykuje działania szefa ukraińskiego IPN Wołodymira Wiatrowycza. Czy prezydent Petro Poroszenko, którego zwolennicy banderowców chcą nosić (także w Warszawie) na rękach, odwoła skompromitowanego urzędnika? Jego stanowisko w tej sprawie będzie testem na jego intencje wobec Polski i Polaków.