Wokół Huty Stepańskiej z Januszem Horoszkiewiczem
Osowa – szpital
Fotoreportaż poświęcam pamięci mojego Wujka, śp. Stanisława Horoszkiewicza z Omelanki.
W komorze był schowany karabin, wujek śp. Kazik bawił się nim i wystrzelił, akurat jak w domu byli odpoczywający Sowieccy Partyzanci. Powiedzieli, oddać karabin, albo niech Stanisław idzie z nimi. Poszedł, myślał że szybko wróci, ale już został z nimi, trafił do ” minerów ” Fiodorenki, oni chodzili na tory. Niemców pod Stalingradem i Kurskiem, zatrzymała: zima, Armia Czerwona i Sowieccy Partyzanci wysadzając ponad 4000 pociągów. Jednej nocy przyszedł ranny w brzuch. Dziadek, Ludwik ukrył Go, ani żonie nic nie powiedział. Zawiózł Go w sekrecie do ” szpitala ” w Osowej. Tam z czasów Wojny Światowej był szpital, kiedy w 1940 r. zapanowała czerwonka, sowieci otwarli ten ” szpital” i tak był jeszcze za Niemców. Kiedy już wracał do zdrowia, przyznał się szpiclowi, ze to rana z akcji na tory.
Przyjechali szucmani ze Stydynia Wielkiego, wywlekli Go pod las, chcieli wymusić zeznanie, wycięli pępek, uwiązali kiszki do grabka i tak Nim kręcili wkoło, aż wyrwali wnętrzności. To Dziadkowi opowiadał zaprzyjaźniony Ukrainiec który przywiózł szucmanów. Jak jeszcze Wujek był w szpitalu, do domu przyjechali partyzanci, szukali Wujka, obawiali się że wyda ich tajemnice Niemcom. Dwanaście razy Dziadek dostał wyciorem po plecach, aż koszula pękała, a nie przyznał się. Wtedy powiedzieli – Twój syn Stanisław został zabity na torach, pościągali czapki, pokłonili się i odjechali . Historię tą opisałem w wielkim skrócie.
Po wyprowadzeniu Żydów na śmierć, Osowa stała przez pewien czas nie naruszona. Potem Ukraińcy rzucili się do poszukiwania złota, które miało być ukryte we węgłach. Tak rozebrali wszystkie domy.
- Osowa, w niczym nie przypomina tej Żydowskiej.
- Cerkiew w Osowej
- Ten mieszkaniec Osowy opowiadał jak kopał rów, pokazuje miejsce, gdzie przekopywał się przez szkielety ze zbiorowych grobów. To były szkielety żołnierzy z Wojny Światowej. Widoczne są zarysy mogił.
- Stawiamy krzyż
- Tablica na krzyżu
- Poświęcenie w 2011r.
Modlitwa przy krzyżu w 2013 r.
Przeprowadziłem, dużo ponad 200 wyczerpujących wywiadów ze świadkami. Odnajdują się jeszcze wciąż nowi. Chętnie i od Nich zebrałbym, po przez rozmowy telefoniczne, następne relacje. Chodzi mi o dawnych parafian z parafii: Huta Stepańska, Wyrka, Rafałówka, Włodzimierzec, Antonówka, Sarny, Kazimierka, Janowa Dolina, Stepań, Chołoniewicze, Kostopol, Derażne, Kołki i Czartorysk.
Ratuję od zapomnienia wspomnienia ostatnich świadków. Korzystając z gościnności na stronie Ks. Tadeusza, zwracam się z prośbą o zgłaszanie świadków.
Janusz Horoszkiewicz
zainteresowani mogą uzyskać więcej informacji pod adresem mejlowym: janusz-huta-stepanska@wp.pl
Dużo cennych informacji o Wołyniu można znaleźć na stronie.