Wokół Huty Stepańskiej z Januszem Horoszkiewiczem
Dużo cennych informacji o Wołyniu można znaleźć na stronie p. Andrzeja Mielcarka. Proszę na pasku odszukać literę H i szukać Huta Stepańska
Huta Stepańska – Nowy Cmentarz
Fotoreportaż poświęcam dzieciom, ofiarom Ludobójstwa Wołyńskiego dokonanego przez nacjonalistów Ukraińskich. Dzieci ofiary potrzeba podzielić na cztery grupy:
Znam wiele przykładów wyżej opisanych grup, po opracowaniu przedstawię ten temat obszernie z nazwiskami. Tragiczny los dzieci wywołał moje największe przygnębienie, bladną przy nim mordy. Mam nadzieję że przed Sądem Bożym sprawcy będą ukarani, tak jak zasłużyli.
” Zmiłuj sie nad nami Panie w Tobie mamy nadzieję” z księgi Izaaka
Pierwsza grupa:
Dzieci zamordowane i zabite przez banderowców
Żona Pastora Piotra Jurczuka, Sofija, opowiadała mi że w latach sześćdziesiątych, jakimś cudem, przyjechała do Huty Stepańskiej kobieta. Teren był zamknięty dla obcych, nie wspominając już o obcokrajowcach. Powiedziała że na Nowym Cmentarzu pochowała we wspólnej mogile dwoje swoich małych dzieci, modliła sie leżąc krzyżem na cmentarzu, przytulała ziemię. Zebrane koło niej kobiety płakały razem z Nią. Więcej przy zdjęciu nr 13.
Druga grupa:
Dzieci zabite przez rodziców lub osoby towarzyszące rodzicom w czasie ucieczki.
Ukrywający się w lasach po upadku Huty Stepańskiej, byli wyłapywani przez banderowców. Płacz dzieci roznosił się nocą bardzo daleko. Dzieci były głodne, chore, nieprzebrane, bardzo płakały. Pod wpływem śmiertelnego strachu, dochodziło do zabójstw niemowląt. Znam kilka przypadków, bardzo drastycznych. Rozmawiałem z jednym, wtedy dzieckiem, nic nie wiedział że jego siostrę utopili. Mówił że zginęła w czasie ucieczki, nie powiedziałem mu prawdy. Internetu nie ma, to nie wyczyta, co piszę.
Trzecia grupa:
Dzieci zgubione lub pozostawione w czasie ucieczki.
Kiedy w 2010 r. miałem już odjeżdżać z Huty Stepańskiej po V Pielgrzymce, przyjechali do mnie obcy ludzie, dowiedzieli się że Polacy są w Hucie Stepańskiej. Przyjechali z odległego rejonu, spod Maniewicz, sprowadziła Ich prośba sąsiada. Po sąsiedzku mieszka sparaliżowany człowiek, od zawsze Ich sąsiad, jak był dzieckiem około czteroletnim, Jego przybrani rodzice znaleźli go koło spalonej Huty Stepańskiej. Wychowali Go jak umieli najlepiej, kochali jak syna, powiedzieli że jest znaleziony. Zawsze chciał dowiedzieć się kim jest, może gdzieś za Nim ktoś się dowiaduje, może jeszcze żyje Jego rodzeństwo i Go szuka. Prosił żeby sprowadzić do Niego, Polaka z Huty Stepańskiej i dlatego przyjechali. Ja byłem sam z moimi małymi synami i musiałem wyjeżdżać, żeby przed nocą dojechać do Lwowa. Nie wiem kim byli Ci ludzie i skąd przyjechali, wyszło tak jak wyszło.
Czwarta grupa:
Dzieci sieroty po zamordowanych rodzicach
Śp. Wacław Brzozowski z Siedliska ur. 1929, opiekował się po wojnie swoim o kilka lat młodszym bratem, Konstantym. Jego rodzinę wymordowali w Siedlisku. Nikt Ich nie przygarną, mieszkali po kontach. Tragedia Konstantego nasiliła się jak Wacława zabrali do wojska, mieszkał wtedy po klatkach schodowych, szopach, stodołach i komorach. Wacław miał straszny żal, o los jaki spotkał brata, kiedy wyszedł z wojska, Konstanty był już schorowany. Pożył jeszcze, ale szybko zmarł. Sieroty Wołyńskie.
Cmentarz istniał od IV do 18 VII 1943 r. jest na nim pochowane ok. 250 ofiar. Masowy pochówek odbył się 17 VII, rano po nocnym ataku, zwieziono wszystkich zabitych i pomordowanych, było Ich około 100. Wiele jednak ofiar, nigdy nie pochowano. Nasz Proboszcz Ks. Dr Bronisław Drzepecki do ostatniej chwili wypełniał księgo parafialne, zapisywał wszystkich pochowanych. Nie wiadomo co stało się z tym księgami?
- Widok na Nowy Cmentarz
- Pastor Zielonoświątkowców Piotr Jurczuk pokazuje miejsce i mówi: Jak brali piasek na budowę drogi, to w tym miejscu, wielka koparka nabrał pełno kości. Wysypała je z powrotem i zagarnęła piachem.
- To dołek gdzie koparka nabrała kości.
- Stepan Kryczylski jest właścicielem terenu na którym znajduje sie cmentarz. To prawdziwy mężczyzna, z zasadami, kiedy powiedziałem mu że trzeba na cmentarzu postawić krzyż, natychmiast się zgodził. Pomaga w czym trzeba. Zapytałem sie Go, Stepanie dlaczego postawiłeś dom na cmentarzu, odpowiedział ” nie wiedziałem że tu był cmentarz”, mówił prawdę. Cmentarz został zlikwidowany, zatarto jego ślady, zostało kilka krzyży z samego tyłu. Mówił że były takie maleńkie, nie ruszał ich, aż się same przewróciły.
- Stawiamy krzyż.
- Pracuję przy obelisku pamiątkowym. Spotkałem sie z wielka przyjaźnią ludności, kilka kobiet przyniosło mi jedzenie, a dzieci co raz pytały się ” wujku przyniesiemy wodiczki”, nawet kilku podpitych zaproponowało piwo, jak wody nie piję.
- Poświęcenie krzyża i cmentarza, poświęca O. Stepan Szomonka i O. Mikołaj W. Hałuha oraz Ks. Oleg Firsow z Kostopola. Piękne kazanie wygłosił O. Stepan.
- Ks. BP Marcjan Trofimiak, modli się na cmentarzu.
- Tablica na obelisku.
- Wschód słońca
- Widok na krzyż i obelisk.
- Nowy Cmentarz, widać krzyż, a za drogą pomiędzy drzewami , z lewej strony wysokiej brzozy, drugi krzyż, na Starym Cmentarzu.
Sofia Jurczuk pokazuje gdzie były małe krzyżyki i miejsce gdzie przybyła z Polski kobieta, mówiła że tu pochowała dzieci. Z boku brano piasek, tam gdzie te krzaki.
Poświęcenie krzyża na miejscu Nowego cmentarza
Korzystając z gościnności na stronie Ks. Tadeusza, zwracam się z prośbą do wszystkich osób, które posiadają informacje na temat parafian z miejscowości: Huta Stepańska, Wyrka, Rafałówka, Włodzimierzec, Antonówka, Sarny, Kazimierka, Janowa Dolina, Stepań, Chołoniewicze, Kostopol, Derażne, Kołki i Czartorysk.Przeprowadziłem ponad 200 wywiadów ze świadkami. Odnajdują się jeszcze wciąż nowi ale jest to ostatnia chwila aby uchronić od zapomnienia tragiczne losy Polaków na Wołyniu. Nie bójmy się je utrwalić, bo jak nie my to kto przekaże prawdę o nas młodym. Zapraszam do kontaktu ze mną drogą elektroniczną:
Janusz Horoszkiewicz
zainteresowani mogą uzyskać więcej informacji pod adresem mejlowym: janusz-huta-stepanska@wp.pl