Nie ma zgody, aby Związek Ukraińców w Polsce organizował za publiczne pieniądze imprezy na 100 – lecie Niepodległości RP.
Szanowni Państwo,
zapraszam do zapoznania się z opinią naszego stowarzyszenia tyczącą się oferty Związku Ukraińców w Polsce Oddziału Przemyskiego złożonej w trybie art. 19a ustawy z dnia 24 kwietnia 2003r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na realizację zadania publicznego pn. „100 Lat Niepodległości RP i praw człowieka – od Wilsona, Daszyńskiego do WATCH DOCS” zamieszczoną na moim blogu, poniżej zamieszczam także treść pisma. Dołączajcie się do naszej inicjatywy
Stowarzyszenie Wspólnota Przemyśl, 25.04.2018 r.
Samorządowa „Doliny Sanu”
Ul. Chrobrego 10
37-700 Przemyśl
Urząd Miasta Przemyśla
Rynek 1
37-700 Przemyśl
W związku z Ofertą Związku Ukraińców w Polsce Oddział w Przemyślu złożoną w trybie art. 19a ustawy z dnia 24 kwietnia 2003r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (tekst jedn.: Dz. U. z 2018r., poz. 450) na realizację zadania publicznego pn. 100 Lat Niepodległości RP i praw człowieka – od Wilsona, Daszyńskiego do WATCH DOCS i w związku z zamiarem jednostki samorządu terytorialnego zlecić wyżej wymienionemu podmiotowi realizację zadania publicznego z pominięciem otwartego konkursu ofert, w myśl art. 19a ust. 3 i 4 ustawy zgłaszamy uwagi do tejże oferty.
Pragniemy na wstępie zwrócić uwagę, na fakt iż działalność organizacji jaką jest ZUwP budzi wiele kontrowersji. Pomimo apeli nigdy nie potępiła zbrodniczej działalności OUN i jej zbrojnego ramienia UPA, a prezes tegoż stowarzyszenia w debacie telewizyjnej odpowiadając na pytanie księdza Isakowicza zaprzeczył ludobójstwu na Wołyniu. Organizacja ta jest wydawcą miesięcznika „Nasze Słowo” i portalu porostir.pl, w których znajdziemy wiele antypolskich odniesień i słów krytyki wobec władz rzeczpospolitej jak również samorządu Przemyśla i jego włodarza Roberta Chomy. Natomiast naszym stowarzyszeniom niejednokrotnie zarzucano działalność antyukraińską i agenturalność na rzecz Moskwy. Słów krytyki nie szczędzili wobec wojewódzkich i państwowych instytucji takich jak Centrum Kulturalne w Przemyślu czy rzeszowski oddział IPN.
Pragniemy też zwrócić uwagę, iż wskazany w ofercie Igor Horków jest redaktorem naczelnym wspomnianego portalu prostir.pl, autorem filmu i artykułu z Marszu Orląt Przemyskich i Lwowskich z 2016 r. Film ten wywołał wiele niepotrzebnych emocji i był wykorzystywany do kierowania oszczerstw pod adresem prezydenta, samorządu miasta, IPNu i wielu innych organizacji. A sam fakt, iż marsz odbywał się pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Przemyśla w przestrzeni medialnej odmieniany był przez wszystkie przypadki. Pragniemy przypomnieć, iż w sprawie tej zostało złożone doniesienie do prokuratury przez Andrija Deszczycę Ambasadora Ukrainy w Polsce; „Potępiamy każde działania i wezwania, które prowadzą do wrogości pomiędzy narodami i zwrócimy się do oficjalnych struktur z prośbą o przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie” – powiedział Andrij Deszczyca, dodając, że podobne incydenty są zagrożeniem dla dobrych stosunków pomiędzy Polską a Ukrainą. Przypominamy, że to po tym marszu ukraińska SBU nałożyła 5 letni zakaz przekraczania granicy dla prezydenta Roberta Chomy. Prezydent miasta, który sprzyjał mniejszości ukraińskiej w Przemyślu przez wszystkie lata swojej prezydentury uznany został za „persona non grata” i do dziś oficjalnie zakaz ten nie został mu cofnięty. Tylko dlatego, że z organizacjami patriotyczno-społecznymi uczestniczył w marszu oddając hołd młodym obrońcom Przemyśla i Lwowa. Te działania ze strony ZUwP, ukraińskich władz jak i służb traktować inaczej nie należy jak próbami nacisku na prezydenta i odwrócenie jego osoby od środowisk, dla których prawda historyczna o Kresach jest ważna.
Tenże wspomniany Igor Horków był także – koordynatorem lokalnego programu Polska Lab. Którego tematem jak czytamy na stronie „była tożsamość związana z wielokulturowością tego miasta – kwestia ważna zwłaszcza przy nasilających się w Przemyślu nastrojach ksenofobicznych. Działania miały na celu wsparcie integracji Ukraińców i Polaków”.
„Efekty pracy będziemy chcieli zaprezentować mieszkańcom Przemyśla. Mamy nadzieję, że stworzone filmy staną się portretem współczesnego Przemyśla.”
A poniżej możemy oglądać efekty tego jak w wyniku warsztatów widzą Ukraińcy mieszkańców Przemyśla i ich włodarzy:
• Aktywna agresja kibiców zorganizowanych, demolujących miasto, silne związki z władzą
• Brak pieniędzy na remont,
• Poniżanie społeczności ukraińskiej,
• Ksenofobia kościoła katolickiego,
• Ksenofobia społeczności miasta
• Bezkarność
• Kłamstwo, cynizm, ignorancja, tchórzostwo prezydenta, bagatelizowanie, negacja ataków na Ukraińców,
• Fasadowość wielokulturowości,
• Nacjonalizm i szowinizm Prezydenta
• Wyrzucenie poza nawias Ukraińców,
• Brak zrozumienia w Radzie Miasta,
• Dresiarze pod szkołą – zagrożenie fizyczne dla dzieci
Poniżej prace z warsztatów, filmy zaś polecamy obejrzeć na stronie internetowej
Z filmów dowiedzieć się można bardzo wiele i tak np; z filmu „Podniebienie” dowiadujemy się, że była sobie dziewczynka, miała matkę Polkę ojca Ukraińca. Ochrzczona została w kościele katolickim, póżniej wybrała wiarę ojca a brat matki – Polak chciał jej sprawdzać czy ma czarne podniebienie i od tego czasu mama dziewczynki wszystkie kolejne dzieci chrzciła w cerkwi.
Następny film zrealizowany podczas warsztatów to film „Moje niebo” opowiadający o chłopcu mieszkającym w podgórskiej wsi; – możemy się domyślać, że chodzi o Bieszczady. Chłopiec żył szczęśliwy pod swoim niebem aż do pewnego dnia. Kiedy to jak się domyślić możemy przyszli źli Polacy i go deportowali w ramach operacji Wisła i chłopiec musiał się pożegnać ze swoim niebem.
„Źródło” to trzeci film, tenże opowiada o pewnej miejscowości, w której żyją dwie grupy; Polacy i Ukraińcy. Obie grupy korzystały z jednej studni, w której woda była dobra i czysta i nigdy jej nie brakowało. Obrazek składa się z puzzli a miejscowość przecina wstęga rzeki (Sanu?). Pewnego dnia Ukraińcy zostali zmuszeni do wyjechania ze swojej miejscowości – w tle słychać hasła skandowane przez przemyskich kibiców „Przemyśl zawsze polski”. No i po tym jak domyślić się możemy; źli Polacy wypędzili Ukraińców. Studnia nigdy nie dała wody i ani woda ani Ukraińcy nigdy nie wrócili do miejscowości.
Tak natomiast dla Gazety Wyborczej o warsztatach mówi jedna z autorek tychże warsztatów Anna Dąbrowska z fundacji Homo Faber: „Przemyśl to średniej wielkości miasto z nieprzepracowaną historią pogranicza. Idealne, by wyrosła w nim niczym nieskrępowana mowa nienawiści. I wyrosła. Dawno temu. Jest tak powszechnie obecna, że nikt jej już nie zauważa. Mowa nienawiści dnia codziennego. Zaszyta w miasto niczym esperal. Pozorne lekarstwo na zło. W trakcie realizacji projektu jej twórców odwiedziła Joanna Grabarczyk, działaczka akcji HejtStop. – Poradziła nam, żebyśmy zmienili hasła do swoich kont na portalach społecznościowych. Kiedyś, gdy zajmowałam się tematyką żydowską, hejterzy pisali o mnie „żydowska księżniczka”. Po filmach o Przemyślu okazało się, że jestem „banderowską albo ukraińską k..wą”.
Czy ZuwP pisząc w ofercie o spotkaniach z ciekawymi osobami miał na myśli m.in Annę Dobrowską? ZUwP pisze w ofercie, że ma podpisaną umowę współpracy z głównym organizatorem „Watch Docs” Hensilską Fundacją Praw Człowieka. Z którą blisko współpracuje Fundacja Anny Dąbrowskiej, polecając właśnie festiwal „Watch Docs”. Domyślać się możemy, że prezentowane głównie będą filmy mówiące o łamaniu praw Ukraińców w Polsce, a warsztaty wyglądać będą podobnie do tych jakie Pan Igor Horków wraz z Anna Dąbrowską i innymi prowadził w ramach projektu Polska Lab, a ich efekty można do dziś na stronach internetowych „podziwiać”. Czy pisząc w zakładanych rezultatach „budowanie pozytywnego wizerunku miasta” ZUwP miał na myśli wizerunek miasta ksenofobicznego z nacjonalistycznym, szowinistycznym i tchórzliwym prezydentem, trudną we współpracy radą, którzy to wespół zespół wyrzucili Ukraińców poza nawias społeczeństwa?
Szanowni Państwo, to kpina, drwina i perfidny cynizm aby przedstawiciele tej organizacji w mieście Przemyślu organizowali jakiekolwiek uroczystości związane z jubileuszem 100 – lecia Niepodległości Polski. Jeśli naprawdę chcą współpracy i poważnie traktują włodarzy miasta i ich mieszkańców niechaj naprawdę coś uczynią aby dostrzec w ich działaniu choćby cień dobrej woli dla budowy pozytywnych relacji. ZUwP ma wielu prywatnych przedsiębiorców z dużymi możliwościami niech do nich zwrócą się o pomoc. Nie ma naszej zgody aby środki publiczne mieszkańców Przemyśla szły na imprezę, która w ostatecznym rozrachunku nazwie ich nacjonalistami, szowinistami i ksenofobami.
Szanowni Państwo nie ośmieszajcie siebie, swojego prezydenta i swoich mieszkańców i nie wspierajcie inicjatyw, które za cel mają zadrwienie z nas wszystkich.
W imieniu Zarządu Stowarzyszenia
Małgorzata Dachnowicz
Mirosław Majkowski
dr hab. Andrzej Zapałowski