Od 1979 r. uczestniczyłem bowiem w życiu wspólnot „Wiara i Światło”, z których wyrosła m.in. Fundacja im. Brata Alberta. Trudno mi to wszystko zrozumieć, choć wydawało mi się, że po problemach z lustracją i homo-lobby już nic mnie nie zdziwi w Kościele katolickim.
Dlatego też polecam dwa teksty, które napisali dwaj inni uczestnicy tegoż Ruchu – red. Wojciech Bonowicz z Krakowa https://www.tygodnikpowszechny.pl/jean-vanier-wykorzystywal…
i red. Zbigniew Nosowski z Warszawy https://deon.pl/…/to-najtrudniejsza-wiadomosc-swiata-jean-v…