Od Reduty Dobrego Imienia.
Szanowni Państwo,
przesyłamy najnowsze informacje dotyczące sprawy Grossa:
1. Jak już informowaliśmy Reduta Dobrego Imienia złożyła w dniu 17.09.2015 doniesienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście o popełnieniu przez J.T. Grossa przestępstwa znieważenia Narodu Polskiego poprzez przypisanie wszystkim Polakom niemieckich zbrodni ludobójstwa na Żydach. J.T. Gross użył w swoim artykule (na łamach portalu „Project Syndicate” a później internetowym serwisie niemieckiego pisma „Die Welt” ) sformułowania, że „Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców”. Tym samym zostały wyczerpane znamiona czynu opisanego w Art. 133 Kodeksu Karnego.
2. W dniu 23.09.2015 Reduta rozpoczęła wysyłanie petycji do Prokuratora Generalnego o objęcie osobistym nadzorem sprawy Grossa zgłoszonej do Prokuratury Warszawa-Śródmieście, ponieważ przy poparciu medialnym dla Grossa widocznym w polskojęzycznych mediach istnieje zagrożenie, że prokurator prowadzący śledztwo może być poddawany naciskom przez – jak piszemy – „środowiska dla których Geoss jest idolem”. Petycja została podpisana przez prawie 24 tys. osób i ta liczba cały czas rośnie. Petycję można podpisywać na stronach Reduty: http://reduta-dobrego-imienia.pl/?p=101
3. Jan Tomasz Gross uczestniczył w dn. 21.09.2015 w panelu organizowanym przez Krytykę Polityczną. Zabierając tam głos nie tylko podtrzymał swoje kłamliwe tezy z artykułu, lecz posunął się dalej, mówiąc, że „Polacy od początku Holokaustu mordowali Żydów razem z Niemcami”. Dodatkowo, w tekście pierwotnie opublikowanym na portalu „Projekt Syndicate”, został dodany link do pliku PDF w którym autor stwierdza co następuje (tłum. RDI):
Od autora: Te wyliczenia, podobnie jak wszelkie inne liczby określające liczbę ofiar z czasów drugiej wojny światowej, są tylko szacunkowe. W tym przypadku jednak sprawa jest prosta: liczba ofiar niemieckich w Polsce, poniesionych w trakcie kampanii wrześniowej w 1939 roku – większość Niemców zabitych w Polsce przez Polaków w trakcie wojny – to około 16 000. Załóżmy, że podczas okupacji polskie podziemie zabiło kolejnych 8 000. Zawyżyłem tę liczbę na potrzeby wyliczeń. Dla równego rachunku, załóżmy, że Polacy zabili w Polsce 30 000 Niemców.
Żydów zabitych przez Polaków podczas wojny było o wiele więcej. Liczba zabitych podczas pierwszej fali, czyli podczas pogromów, które towarzyszyły niemieckim atakom na Związek Radziecki oraz po nich latem i wczesną jesienią 1941 r., sięgnęła kilku tysięcy. Mord Jedwabnem, o którym mówi moja książka Sąsiedzi, to tylko jedno z wielu takich zdarzeń. Zapis badań nad tą kwestią, przeprowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej, opublikowano w dwóch tomach (Wokół Jedwabnego pod redakcją Pawła Machcewicza i Krzysztofa Persaka, Instytut Pamięci Narodowej, Warszawa, 2002, 2 tomy).
Następnie nastąpił najbardziej krwawy okres zabójstw Żydów: w polskiej historiografii określany mianem trzeciej fazy Holokaustu, już po tym, jak większość populacji żydowskiej zamordowano podczas niemieckich akcji pacyfikacyjnych, czyli wywozu do obozów zagłady. Według szacunków polskich historyków, około 10% populacji żydowskich gett w Polsce, jakieś 200 000 – 250 000 osób – próbowało się uratować uciekając z gett i ukrywając się „po aryjskiej stronie”. Z tej grupy wojnę przeżyło około 40 000 Żydów. W tym okresie większość populacji żydowskiej zginęła, bezpośrednio z rąk Polaków (lub Ukraińców), wśród których się ukrywali, lub też wskutek zdradzenia ich miejsca pobytu niemieckiej policji przez miejscową ludność. Publikacje polskich historyków związanych z grupą badawczą nad Holokaustem Polskiej Akademii Nauk w Warszawie – Jana Grabowskiego, Barbary Engelking, Dariusza Libionki, Aliny Skibińskiej, Jakuba Petelewicza czy Jacka Leociaka – przedstawiają drobiazgową dokumentację tej sprawy.
Jan T. Gross
Jak widać powyższego oszczerca dalej prowadzi swój proceder. Reduta Dobrego Imienia nie spocznie dopóki J.T Gross nie poniesie konsekwencji swojej działalności.
4. Istnieje jeszcze dodatkowy aspekt działalności J.T. Grossa. W tej chwili badamy na ile teksty opublikowane przez niego mogły wpłynąć na osłabienie polskiej pozycji negocjacyjnej w trakcie rokowań dotyczących „kryzysu migracyjnego”. O wyniakch tych badań poinformujemy w osobnym komunikacie.
Redakcja Newslettera