Wyroki ws. Frasyniuka i i niemieckiego przedsiębiorcy pokazują, że patologia sądów jest tak samo groźna jak #koronawiruspolska. Jedno i drugie trzeba stanowczo zwalczać. Dla dobra nas i następnych pokoleń. A dla @NataliaNitek i @PolskaPolicja wielki szacunek
Wyroki ws. Frasyniuka i i niemieckiego przedsiębiorcy pokazują, że patologia sądów jest tak samo groźna jak #koronawiruspolska. Jedno i drugie trzeba stanowczo zwalczać. Dla dobra nas i następnych pokoleń. A dla @NataliaNitek @PolskaPolicja wielki szacunek. @MS_GOV_PL @SNajwyzszy https://t.co/wGxcFcx2xm
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) March 4, 2020
Szanowni Państwo!
Dzisiaj o godz. 15.00 w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku został ogłoszony wyrok w rozprawie odwoławczej od wyroku w postępowaniu cywilnym przeciwko Hansowi G., naruszającemu dobra osobiste swoich pracowników, w tym Natalii Nitek-Płażyńskiej poprzez słowa, które można uznać za mowę nienawiści wobec Polaków. Zgodnie z wyrokiem Natalia Nitek-Płażyńska ma przeprosić Niemca Hansa G. za to, że nagrywała jego wypowiedzi. Przeproszenie ma być publiczne na dwóch kontach w mediach społecznościowych, przez cały miesiąc, dodatkowo Natalia Nitek-Płażyńska ma zapłacić 10.000 zł na WOŚP oraz pokryć koszty sądowe. Niemiec, który obrażał Natalię Nitek-Płażyńską mówiąc, że jest hitlerowcem i mógłby rozstrzelać wszystkich Polaków, ma przesłać do Natalii Nitek-Płażyńskiej list z przeproszeniem, ale nie musi przepraszać publicznie. Sąd powiedział, że nagrywanie Niemca, kiedy obraża Polaków było zachowaniem niegodnym i dlatego Natalia Nitek-Płażyńska ma go przeprosić. Hans G. to Niemiec, pracodawca w firmie POS System na Pomorzu, który prowadząc biznes w Polsce, używał wobec polskich pracowników słów godzących w ich dobra osobiste i narodowe. Jak ustaliły sądy (cywilny i karny) niemiecki przedsiębiorca obrażał p. Natalię Nitek-Płażyńską ze względu na jej narodowość. Siebie samego nazywał hitlerowcem, słownie wygrażał, że zabiłby wszystkich Polaków, a w swoich wypowiedziach posługiwał się mową nienawiści używaną przez nazistów w czasie okupacji. Groził także swojej pracownicy śmiercią, powołując się na wyższość Niemców nad Polakami. Po kilkuletnim procesie, w lutym 2019 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zobowiązał Hansa G. do przeproszenia Natalii Nitek-Płażyńskiej w mediach ogólnopolskich oraz do zapłaty 50 tys. zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie. W lasach niedaleko Piaśnicy, na początku II wojny światowej Niemcy rozstrzelali ponad 12 tys. przedstawicieli inteligencji z Pomorza, a także osoby narodowości polskiej, czeskiej i niemieckiej, które były przywiezione z III Rzeszy Niemieckiej. Siedziba firmy Hansa G. znajduje się kilkanaście kilometrów od Lasów Piaśnickich. Przeciwko Hansowi G. toczyło się także postępowanie karne. W grudniu 2019 r. Hans G. został uznany za winnego znieważenia i grożenia śmiercią Natalii Nitek-Płażyńskiej. Oskarżony został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, sąd nałożył także grzywnę w wysokości 20 tys. złotych i nawiązkę na rzecz pokrzywdzonych w kwocie około 10 tys. złotych. Ponadto Hans G. ma zwrócić koszty procesu w przybliżonej kwocie 50 tys. złotych. Oba procesy, zarówno cywilny, jak i karny wspierała prawnie i finansowo Reduta Dobrego Imienia. W procesie cywilnym Reduta Dobrego Imienia miała status uczestnika procesu. |