Żenujące zachowanie radnych z Koszalina w sprawie nadania jednej z ulic imienia arcybiskupa ormiańskokatolickiego Józefa Teodorowicza ze Lwowa, posła i senatora Drugiej Rzeczpospolitej, zasłużonego dla niepodległości Ojczyzny. Radni z PO byli podzieleni, a spośród radnych PiS nikt nie oddał głosu za. Z tego powodu do przyjęcia wniosku zabrakło jednego głosu.
Relacja portalu Ormianie w Koszalinie
W nawiązaniu do głosowania podczas niedawnej sesji Rady Miejskiej w Koszalinie zapraszamy do lektury obszernego listu otwartego prezesa zarządu Stowarzyszenia Ormiańskiego „Mer Hajrenik” im. Abp. Józefa Teofila Teodorowicza – Vahana Hakobyana.
Szczegółowo informujemy o zaskakującej decyzji (zabrakło jednego głosu!) Rady Miejskiej w Koszalinie.
W liście m.in. przedstawiamy historię naszych działań, przybliżamy kulisy procedowania wniosku i projektu uchwały, podajemy wyniki głosowania i dziękujemy tym, którzy wsparli uhonorowanie abp. Józefa Teodorowicza w Koszalinie.
Jako mieszkańcy Koszalina, województwa zachodniopomorskiego, jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, jako wyborcy zwracamy się do władz partii politycznych z prośbą o wyjaśnienie decyzji partyjnych koleżanek i kolegów.
Koszalin, 3 listopada 2021 r.
Czy w Koszalinie nie będzie ulicy abp. Józefa Teodorowicza?
Gdy tydzień przed posiedzeniem opublikowano porządek obrad zaplanowanej na 28 października 2021 roku XXXVII sesji Rady Miejskiej w Koszalinie, miłym zaskoczeniem była dla nas zapowiedź rozpatrzenia projektu uchwały w sprawie nadania nazwy ulicy abp. Józefa Teodorowicza.
Cieszyliśmy się, że nasze kilkuletnie starania wreszcie zakończą się powodzeniem. Nasi przyjaciele i sympatycy już składali nam gratulacje. Radość oraz gratulacje były jednak przedwczesne i bezpodstawne: zabrakło jednego głosu (!), by uhonorować wielkiego Polaka pochodzenia ormiańskiego.
Historia działań
Rok przed powstaniem naszego stowarzyszenia – w marcu 2017 – powstał pomysł, by w Koszalinie upamiętnić polskich Ormian: wtedy to na ręce Prezydenta Miasta Koszalina został złożony pierwszy wniosek. Wiedząc już, że większe szanse na realizację będzie miała propozycja uhonorowania kogoś spośród wybitnych Polaków pochodzenia ormiańskiego, podjęliśmy decyzję, że starania skupimy na postaci patrona naszego stowarzyszenia. Wnioskowaliśmy o to w listopadzie 2018 roku: proponując różne lokalizacje i formy, byliśmy jednocześnie otwarci na inne rozwiązania.
Nasze wnioski otrzymywały pozytywne opinie Zespołu ds. nazewnictwa ulic i placów miasta Koszalina. Choć projekt przedmiotowej uchwały nie pojawiał się w porządku obrad sesji Rady Miejskiej w Koszalinie, wierzyliśmy, że cierpliwość i pokora zostaną nagrodzone.
Wybitny Polak i Ormianin
Abp. Józefowi Teodorowiczowi (1864–1938) poświęcono wiele publikacji, zarówno naukowych, jak i popularnonaukowych. Głosowanie rady miejskiej ma aspekt polityczny, więc w tym miejscu przywołamy treść Uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 4 grudnia 2008 r. (którą zgodnie poparli politycy i Platformy Obywatelskiej, i Prawa i Sprawiedliwości): „Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 70. rocznicę śmierci Jego Ekscelencji Księdza Arcybiskupa Józefa Teofila Teodorowicza, ordynariusza lwowskiego obrządku ormiańskiego, posła i senatora Drugiej Rzeczypospolitej, wobec Jego wielkich zasług dla odrodzenia niepodległego państwa polskiego, wdzięczny za Jego świadectwo heroicznego patriotyzmu, pomny Jego roli kościelnego i narodowego autorytetu, uznając, że Jego postać uosabia najlepsze tradycje Rzeczypospolitej, pragnąc utrwalić Jego sławę wielkiego mówcy, wybitnego myśliciela i pisarza, honorując Jego ofiarną pracę na rzecz Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego, przypominając, że po Jego śmierci cała Rzeczpospolita okryła się żałobą, składa hołd najwybitniejszemu z polskich Ormian, gente Armenus, natione Polonus”.
W uzasadnieniu senackiej uchwały podkreślono, iż już w czasach zaborów odważnie upominał się o polskie interesy w Sejmie Krajowym we Lwowie i Izbie Panów w Wiedniu; a w sprawie brutalnej germanizacji interweniował w Watykanie: „Jego zabiegi o przychylność papieża Piusa X dla sprawy polskiej zostały zwieńczone powołaniem przy Watykanie przedstawicielstwa polskiego. Tak więc Polska, nie istniejąca na mapach świata miała w Watykanie swego dyplomatycznego przedstawiciela, którym został z rekomendacji Arcybiskupa Teodorowicza ks. Adam Stefan Sapieha”.
Gdy kształtowały się granice Niepodległej, wspierający polskość mąż stanu nie ustawał jednocześnie „w wysiłkach o położenie kresu bratobójczej wojnie” polsko-ukraińskiej. W odrodzonej Rzeczypospolitej był posłem na Sejm Ustawodawczy i senatorem I kadencji; zasiadając w sejmowej komisji konstytucyjnej, współtworzył Konstytucję marcową. W 1920 roku, gdy ważyły się losy Śląska, udał się do Rzymu, by zdobyć przychylność papieża Benedykta XV oraz do Paryża i Brukseli, gdzie zjednywał elity i zwracał uwagę światowej opinii na żądania Polski.
Ormianie w Koszalinie
Nasze stowarzyszenie powstało ponad trzy lata temu w Koszalinie, zrzesza zarówno Ormian (głównie z nowej emigracji, ale także potomków tych, którzy przybyli na Kresy kilkaset lat temu), jak i Polaków – nazwa organizacji musi więc nawiązywać do różnorodności: „Mer Hajrenik” – po ormiańsku „nasza ojczyzna”, to również tytuł i pierwsze słowa hymnu Armenii; a patron – abp Józef Teodorowicz – jednoczy nasze narody.
Warto podkreślić, że polscy Ormianie, choć nigdy nie zapomnieli o swych korzeniach, stali się najwierniejszą mniejszością w państwie polskim, mawiano nawet, że „Ormianin to podwójnie Polak”. Mjr Walerian Tumanowicz (uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, wojny obronnej 1939 r. i oficer Armii Krajowej, żołnierz niezłomny, zamordowany na mocy komunistycznej zbrodni sądowej w 1947 r.) podczas procesu dumnie powiedział: „z krwi jestem Ormianinem, z duszy i przekonań Polakiem”.
Wśród najsłynniejszych Polaków pochodzenia ormiańskiego są m.in. o. Grzegorz Piramowicz (z Komisji Edukacji Narodowej), o. Karol Antoniewicz (twórca pieśni „Chwalcie łąki umajone”, „W krzyżu cierpienie”), malarz Teodor Axentowicz, reżyser Jerzy Kawalerowicz, kompozytor Krzysztof Penderecki.
Po 1945 r. rodziny polskich Ormian osiedlały się również w Koszalinie i okolicach, gdzie do dziś mieszkają rodziny m.in. Donigiewiczów, Minasiewiczów, Ohanowiczów, Romaszkanów i Tumanowiczów.
Projekt na sesji
21 października br. dowiedzieliśmy się, że projekt uchwały zostanie rozpatrzony na najbliższej sesji. Przeglądaliśmy dostępne w BIP-ie Urzędu Miejskiego dokumenty: 1) 14 października Dyrektor Wydziału Geodezji, Kartografii i Katastru złożył wniosek o skierowanie projektu uchwały na posiedzenie komisji i sesję Rady Miejskiej w Koszalinie; 2) 15 października był już gotowy projekt uchwały z załącznikiem i stosowne uzasadnienie – na odpowiednich dokumentach widnieją podpisy Zastępcy Prezydenta Miasta Koszalina, radcy prawnego oraz pracowników Wydziału; 3) 18 października wniosek został zaakceptowany przez Prezydenta Miasta Koszalina, a Przewodniczący Rady Miejskiej w Koszalinie skierował materiał na najbliższą sesję oraz poprzedzające ją posiedzenie Komisji Porządku Prawnego i Publicznego Rady Miejskiej w Koszalinie.
Proponowana w projekcie uchwały lokalizacji ulicy jest bardzo sensowna: ul. abp. Józefa Teodorowicza łączyłaby się z ul.ul. Ignacego Jana Paderewskiego oraz gen. Józefa Hallera – znakomite sąsiedztwo wybitnych wśród mężów stanu zasłużonych dla Niepodległej. Podkreślmy, że cytat z kazania abp. Józefa Teodorowicza „O miłości Ojczyzny” znajduje się na rewersie Medalu 100-lecia Odzyskania Niepodległości, zaś na jego awersie są wizerunki… Ignacego Jana Paderewskiego oraz gen. Józefa Hallera (prócz nich: Wojciecha Korfantego, Wincentego Witosa, Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego i Ignacego Daszyńskiego)!
Wydawać by się mogło, że wszystko jest na dobrej drodze: Komisja Porządku Prawnego i Publicznego Rady Miejskiej w Koszalinie wydała pozytywną opinię do projektu uchwały.
Czekaliśmy więc tylko na, jak nam się zdawało, formalne przyjęcie uchwały – to powszechna praktyka w tego typu sytuacjach, gdyż nadawaniu nazw ulicom nie towarzyszą raczej polityczne emocje, samorządowcy różnych opcji zazwyczaj pozytywnie odnoszą się do obywatelskich wniosków w tej sprawie.
Przyszedł czas na „nasz” punkt: projekt uchwały w imieniu Prezydenta miasta przedstawił Dyrektor Wydziału Geodezji, Kartografii i Katastru.
Głosowanie poprzedziła dyskusja, która może wprawić w zdumienie. Cytaty staramy się przywołać jak najdokładniej, na podstawie nagrania sesji dostępnego na stronie BIP Urzędu Miejskiego w Koszalinie (https://bip.koszalin.pl/…/transmisja-z-sesji-rady… > https://www.hdsystem.pl/fms/video/index.php… > Wybierz nagranie z listy: 28-10-2021 XXXVII sesja Rady Miejskiej w Koszalinie, należy przewinąć punkt do czasu 4:23:15). Aby nie podgrzewać emocji, nie podajemy nazwisk radnych, którzy negatywnie wypowiadali się na temat upamiętnienia abp. Józefa Teodorowicza (sami wystawili sobie świadectwo: zainteresowani mogą odtworzyć nagranie). Doceniamy pozytywnie wypowiadających się na temat uhonorowania polsko-ormiańskiego męża stanu i z wdzięcznością odnotowujemy ich nazwiska.
Głos zabrała radna Koalicji Obywatelskiej: poinformowała zebranych, że wniosek został złożony przez stowarzyszenie, które powstało ledwo 3 lata temu. Wyjaśniamy, że Wytyczne nadawania nazw ulicom i placom w mieście Koszalinie są precyzyjne: „Wnioski w sprawach nadania nazw ulicom i placom mogą być zgłaszane przez: […] instytucje i organizacje mające siedzibę w Koszalinie” – w przywołanych przepisach nie ma mowy, jak długo musi funkcjonować podmiot.
Radna zaznaczyła, że nie ma „nic przeciwko stowarzyszeniu ormiańskiemu” (interpretację deklaracji pozostawiamy Państwu). Z jej wypowiedzi można było wywnioskować, że patroni sąsiednich ulic – tj. Ignacy Jan Paderewski oraz gen. Józef Haller – to znane postacie historyczne, zaś abp. Józef Teodorowicz – nie. Zdaniem radnej, „stowarzyszenie dąży do tego, aby uhonorować swojego założyciela” (drobna uwaga: patrona, nie założyciela…), a „jest dużo więcej osób […] w tym kobiet” godnych bycia patronkami ulic. Wydaje się jednak, że to pozorna argumentacja, zaś motywacje odmienne, gdyż radna przywołała wnet przykład Stanisława Ohanowicza, znanego koszalińskiego lekarza (mężczyzny przecież), by zaraz podsumować: „Dlatego też nie ja się nie bardzo zgadzam na to, żeby to była […] ta postać, po drugie, żeby to był mężczyzna. Czas na kobiety. Bardzo proszę, żeby w tym względzie mieć również na uwadze, że my też jesteśmy, my też działamy”. Nikt tego nie kwestionuje: do wnioskodawców jednak należy wybór, kogo chcą uhonorować, a prawo nie zakazuje upamiętniania mężczyzn jako patronów ulic.
Głos przedmówczyni wsparł radny Koalicji Obywatelskiej, ponadto – zdaje się – odkrył prawdziwe motywacje klubowej koleżanki, podkreślając, że „inaczej trochę reaguje na takie nazwiska biskupów”. Rozumiemy, że dziś w Koszalinie nie byłoby możliwe upamiętnienie Mikołaja Kopernika (kanonika przecież), ks. Stanisława Staszica, ks. Hugona Kołłątaja? Pragniemy przypomnieć, że wspomniani duchowni patronują koszalińskim ulicom od czasów PRL-u.
W podobnym tonie wypowiedziała się kolejna radna Koalicji Obywatelskiej, również zarzucając, że proponowanym patronem jest mężczyzna. O naszym stowarzyszeniu dodała: „każdy chwali swoje i chciałby swojego patrona widzieć, tak. Ulicy, przy której prowadzi coś tam. Nie wiem, czy kościół, bo nie byłam wcześniej przy rozmowie radnych”. Jest oczywiste, że pragniemy uhonorować znamienitego Polaka o ormiańskich korzeniach, zarazem naszego patrona, ale ani teraz nie prowadzimy w tej okolicy bliżej nieokreślonej działalności, ani w przyszłości nie zamierzamy – a już na pewno nie tworzymy i nie będziemy tworzyć kościoła czy wspólnoty religijnej, jesteśmy stowarzyszeniem zrzeszającym i chrześcijan, i ludzi obojętnych religijnie.
Z wdzięcznością odnotowujemy dwa głosy samorządowców rozumiejących całą złożoność sytuacji.
Przewodniczący Jan Kuriata podkreślił, że abp Józef Teodorowicz należał do najwybitniejszych postaci okresu przedwojennego; zauważył, iż w naszym wniosku znajduje odzwierciedlenie międzywojennych historii, gdyż m.in. do Koszalina przenoszono cały koloryt dawnych Kresów odebranych Polsce w 1945 roku.
Radna Bożena Kaczmarek mądrze zauważyła, iż „nazewnictwo ulic może spełniać rolę edukacyjną”, gdyż jeśli ktoś „sięgnie do historii i pozna, jak wspaniały to był człowiek, nie tylko dla Ormian, ale również dla II Rzeczypospolitej” doceni uhonorowanie abp. Józefa Teodorowicza jako patrona ulicy w Koszalinie.
Ostatecznie: za przyjęciem uchwały głosowało 7 radnych, przeciw – 8, wstrzymało się od głosu 6, a nie wzięło udziału w głosowaniu – 4; a to oznacza, że uchwała nie została podjęta. Zabrakło jednego głosu (!). Gdyby ktokolwiek z radnych wstrzymujących się od głosu lub uchylających się od głosowania zagłosował za, przy stosunku głosów 8 : 8 decydujący byłby głos przewodniczącego rady (Jana Kuriaty) – a ten był „za”.
Koalicja Obywatelska
Największy klub radnych Koalicja Obywatelska liczy 15 radnych: tylko 5 poparło wniosek (Bożena Kaczmarek, Jan Kuriata, Łukasz Sendlewski, Bogumiła Tiece i Marcin Waszkiewicz), aż 7 głosowało przeciw (Dorota Chałat, Katarzyna Czarkowska, Barbara Grygorcewicz, Krystyna Kościńska, Jakub Kowalik, Anetta Urbaniak, Izabela Wesołowska), 2 wstrzymało się od głosu (Tomasz Bernacki i Sebastian Tałaj) i 1 radny nie wziął udziału w głosowaniu (Ryszard Tarnowski).
Koalicja Obywatelska zrzesza partie uznawane za liberalne (w tym: socjalliberalne), powszechnie kojarzy się ją z deklaratywnym wspieraniem mniejszości (w tym: narodowych), otwartością wobec uchodźców i migrantów. Jak więc rozumieć sprzeczność między słowami czołowych polityków KO, a postawą w głosowaniu 2/3 radnych klubu? Jak rozumieć to, że senatorowie Platformy Obywatelskiej – głównej siły politycznej obecnej Koalicji Obywatelskiej – uznają (we wcześniej wspomnianej uchwale Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z 4 grudnia 2008) wielkie zasługi abp. J. Teodorowicza dla Polski, a 2/3 radnych klubu KO odrzuca jego uhonorowanie w Koszalinie?
Jako mieszkańcy Koszalina, województwa zachodniopomorskiego, jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, jako wyborcy zwracamy się do Panów: Przewodniczącego PO w Koszalinie – Marszałka Tomasza Sobieraja, Przewodniczącego Regionu Zachodniopomorskiego PO – Marszałka Olgierda Geblewicza, Przewodniczącego PO – Donalda Tuska z prośbą o wyjaśnienie decyzji partyjnych koleżanek i kolegów. Powyższą prośbę kierujemy też do koszalińskich parlamentarzystów, Panów: Senatora Stanisława Gawłowskiego i Posła Piotra Zientarskiego.
Prawo i Sprawiedliwość
W klubie radnych Prawo i Sprawiedliwość zasiada 6 radnych: nikt nie głosował za przyjęciem uchwały, 1 radny się sprzeciwił (Andrzej Jakubowski), 2 wstrzymało się od głosu (Mariusz Nastarowski i Anna Mętlewicz) i aż 3 nie oddało głosu (Miłosz Janczewski, Oliwia Skórka, Artur Wiśniewski).
Postrzegane jako konserwatywne Prawo i Sprawiedliwość w powszechnym odbiorze jest stronnictwem politycznym deklaratywnie wspierającym wartości patriotyczne i chrześcijańskie. Jak więc rozumieć sprzeczność między słowami czołowych polityków PiS, a postawą całego klubu radnych w głosowaniu? Jak rozumieć to, że senatorowie Prawa i Sprawiedliwości uznają (we wcześniej wspomnianej uchwale Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z 4 grudnia 2008) wielkie zasługi abp. J. Teodorowicza dla Polski, a radni klubu PiS odrzucają jego uhonorowanie w Koszalinie?
Jako mieszkańcy Koszalina, województwa zachodniopomorskiego, jako obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, jako wyborcy zwracamy się do Panów: Przewodniczącego PiS w Koszalinie – Radnego Artura Wiśniewskiego, Prezesa Zarządu Okręgowego – Ministra Pawła Szefernakera, Wiceprezesa PiS – Posła Joachima Brudzińskiego, Prezesa PiS – Premiera Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o wyjaśnienie decyzji partyjnych koleżanek i kolegów.
Wspólny Koszalin
Najmniejszy klub radnych Wspólny Koszalin liczy 4 radnych: 2 radnych poparło projekt (Żaneta Kwapisz i Marek Reinholz), 2 się wstrzymało (Leopold Ostrowski i Błażej Papiernik).
Radni klubu Wspólny Koszalin wywodzą się z Koalicji Obywatelskiej, ale – jak wynika z naszych informacji – obecnie są bezpartyjni, więc nie ma wyższej instancji, do której moglibyśmy kierować zapytanie w sprawie ich głosowania.
Podziękowania
Za wsparcie w głosowaniu dziękujemy: Panu Przewodniczącemu Janowi Kuriacie, Paniom Radnym – Bożenie Kaczmarek, Żanecie Kwapisz i Bogumile Tiece, Panom Radnym – Markowi Reinholzowi, Łukaszowi Sendlewskiemu i Marcinowi Waszkiewiczowi.
Dziękujemy Panu Prezydentowi Piotrowi Jedlińskiemu oraz Zastępcom – Panom Prezydentom Wojciechowi Kasprzykowi i Przemysławowi Krzyżanowskiemu.
Dziękujemy Pracownikom Wydziału Geodezji, Kartografii i Katastru – Panu Dyrektorowi Arturowi Studzińskiemu, Panu Kierownikowi Tomaszowi Rzepczakowi i Pani Inspektor Elżbiecie Pięciorek.
Dziękujemy Radcy Prawnemu – Panu Wojciechowi Muchowskiemu.
Podziękowania kierujemy także do Pań i Panów Radnych głosujących przeciw, wstrzymujących się od głosu lub niebiorących udziału w głosowaniu – dzięki Państwa postawie wiemy, kogo nie można wspierać w jakichkolwiek wyborach – samorządowych czy parlamentarnych.
Co dalej?
Będziemy czekać na odpowiedzi od władz partyjnych Platformy Obywatelskiej/Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Na razie jedynymi towarzyszącymi nam uczuciami są: smutek, rozgoryczenie i rozczarowanie, żal. Wierzymy jednak, że uda się znaleźć rozwiązanie, aby abp. Józef Teodorowicz został należycie i godnie uhonorowany w Koszalinie, adekwatnie do swych niepodważalnych zasług dla Polski.
Do sprawy wrócimy.
Z poważaniem
Vahan Hakobyan
prezes zarządu
Stowarzyszenia Ormiańskiego
„Mer Hajrenik”
im. Abp. Józefa Teofila Teodorowicza