Redakcja „Tygodnika Powszechnego”, który prawem kaduka używa nazwy „katolicki”, ustawicznie podgryza Archidiecezję Krakowską. Równocześnie nie chce opuścić jej lokalu. Jak to się to nazywa? Moim zdaniem, hipokryzja. No cóż, jabłko pada nie daleko od swej jabłoni, czyli GW Michnika.
Udostępnij ten wpis