Leszek Misiak, wiele lat przepracował jako dziennikarz śledczy m.in. w „Gazecie Polskiej” i to właśnie głównie jej środowisko oraz PiS wziął w swojej książce na tapetę. Szczególnie zaś redaktora naczelnego GP, Tomasza Sakiewicza oraz jego najbliższą współpracownicę Katarzynę Hejke. Czego czepia się Misiak? Zarzuca temu duetowi oraz ścisłemu gronu jego najbliższych współpracowników np. wykorzystywanie katastrofy smoleńskiej do celów biznesowych, które służą tak naprawdę wąskiej grupie ludzi.
Misiak sugeruje, że w tej grupie znajdować się może również poseł Antoni Macierewicz, który jest bardzo częstym gościem w redakcji „GP”. Misiak zastanawia się chociażby, dlaczego biała księga dotycząca tragedii smoleńskiej powstała w oparciu o ustalenia komisji sejmowej ds. zbadania katastrofy smoleńskiej wydana została nie przez wydawnictwo sejmowe – wszak komisja działa na koszt podatników – lecz przez prywatne wydawnictwo Tomasza Sakiewicza i jego teścia, dając zarobić wąskiej grupie znajomych królika.
oraz
Zamówienie przez