Od soboty wraz z czwórką pracowników Fundacji im. Brata Alberta jestem w Genewie. Przyjechaliśmy tutaj, aby w parafii św. Teresy po niedzielnej (polskiej) mszy św. zaprezentować wystawę prac osób niepełnosprawnych, a następnie przeprowadzić kiermasz i kwestę. W czasie liturgii mówiłem kazanie m.in. o św. Bracie Albercie, a w auli parafialnej o powstaniu i działalności Fundacji. Był też prezentowy skrócony film Wojciech Szumowski o Radwanowicach i poszczególnych filiach. Nie obyło się też bez rozmów o Kresach Wschodnich i najnowszym filmie Wojciecha Smarzowskiego.
Wśród Polonusów największym wzięciem obok wspomnianych prac cieszyły się domowe ciasta, które specjalnie na ten cel upiekli rodzice naszych podopiecznych, oraz smalec i ogórki. Podpisywałem też swoje książki. Wszystkie ofiary szły na remont dachów w Wtz Radwanowice-Czernichów Ogromnie w tym wszystkim pomogli nam ksiądz proboszcz Witold Gawlik (rodem z radomskiej diecezji) i polska Rada Parafialna. Wielkie słowa uznania!
Genewa to historyczne miasto, położone u stóp Alp nad wielkim jeziorem. Ma ono „nadmorski” charakter, bo tyle tutaj żaglówek. Z molo na jeziorze wspaniale widać ośnieżone góry, w tym Mont Blanc. Główną atrakcją jest zegar kwietny, a także gigantyczna fontanna, która non-stop wyrzuca wodę na wysokość aż 140 metrów. Na rozpylonych masach wody ustawicznie mienią się barwy zorzy. Z kolei głównym zabytkiem jest katedra, w której posługę swoją pełnił Jan Kalwin, założyciel reformowanego skrzydła protestantyzmu (stąd nawa: kalwini). Można wyjść na obie wierze, z których rozciągają się wspaniałe widoki na jezioro i góry. Jedną i drugą wieżę łączy specjalny korytarz prowadzący nad sufitem, wśród belek kontrukcyjnych.
Genewa jest ciasno zabudowana, a na jej terenie wznoszą majestatyczne budowle Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz przeróżnych organizacji międzynarodowych. Wszędzie widać przepych i blichtr, a niezliczona armia urzędników nadaje miastu specyficzny charakter.
Genewa to historyczne miasto, położone u stóp Alp nad wielkim jeziorem. Ma ono „nadmorski” charakter, bo tyle tutaj żaglówek. Z molo na jeziorze wspaniale widać ośnieżone góry, w tym Mont Blanc. Główną atrakcją jest zegar kwietny, a także gigantyczna fontanna, która non-stop wyrzuca wodę na wysokość aż 140 metrów. Na rozpylonych masach wody ustawicznie mienią się barwy zorzy. Z kolei głównym zabytkiem jest katedra, w której posługę swoją pełnił Jan Kalwin, założyciel reformowanego skrzydła protestantyzmu (stąd nawa: kalwini). Można wyjść na obie wierze, z których rozciągają się wspaniałe widoki na jezioro i góry. Jedną i drugą wieżę łączy specjalny korytarz prowadzący nad sufitem, wśród belek konstrukcyjnych.