Kolejny dobry tekst Barbary Ratter.
Wysłuchałam rozmowy Witolda Gadowskiego z ks. Tadeuszem Isakowiczem -Zaleskim, dr Andrzejem Szeptyckim i Rafałem Dzięciołowskim. Niepoważne argumenty dr Andrzeja Szeptyckiego począwszy od jego oceny, iż działanie antypolskie w postaci zburzenia pomnika w Hucie Pieniackiej jest prowokacją agenta sowieckiego zmusza mnie do zadania pytania. Od kilkudziesięciu lat znamy antypolską politykę na Ukrainie, podaję przykłady:
-antypolski jest marsz 1 stycznia 2017 r ku czci Bandery ulicami Kijowa, Lwowa i Zaporoża
-antypolskie jest nazywanie ulic miast nazwiskami morderców z OUN UPA (Szymon Wiesenthal wysyłał protestu do rządu Ukrainy już wiele lat temu. On również ścigał 230 ukraińskich oficerów jako zbrodniarzy wojennych winnych shoah)
-antypolskie jest stawianie pomników Banderze i innym ideologom Doncowa w miastach i wsiach
-antypolskie jest usuwanie śladów poprzez zmiany nazwy miejscowości, by utrudniać dostęp Polakom poszukującym kości swoich bliskich
-antypolskie jest usuwanie śladów polskich na zabytkowych budynkach Lwowa by ukryć fakt, iż projektowali, sponsorowali i budowali je Polacy (w tym spolszczeni Żydzi, Niemcy, Czesi, Węgrzy itp.)
-antypolskie jest usuwanie śladów polskości z innych zabytkowych, budowanych przez Polaków obiektów, które Ukraina zaanektowała i wykorzystuje do dzisiaj
-antypolskie jest stawianie ukraińskich pomników lub innych obiektów by zasłaniać pozostawione jeszcze gdzieniegdzie polskie pomniki
-antypolskie jest usuwanie śladów polskości wewnątrz i na zewnątrz zabytkowych polskich kościołach przejętych przez kościół ukraiński
-antypolski jest brak zwrotu obiektów sakralnych katolickiej mniejszości polskiej choć ochoczo są zwracane innym wyznaniom
-antypolski jest nacisk, by Msze św. dla mniejszości polskiej odprawiane były w języku ukraińskim. Odmawia się Polakom, którzy za przysłowiowy wdowi grosz odnowili lub wybudowali kościół odprawiania Mszy św. w języku polskim
-antypolskie jest przechowywanie archiwum polskiego w warunkach , które powodują jego niszczenie . Gdy władze Ukrainy zdecydują się je oddać, okaże się bezużyteczne.
-antypolski jest brak polskiego języka w opisie obiektów muzealnych, kolekcjonowanych przez Polaków mieszkających do wojny na terenie Ukrainy. Zwłaszcza w Muzeum króla polskiego, Jana III Sobieskiego we Lwowie
-antypolski jest nakaz, by przewodnicy po muzeach nie wspominali o Polakach
-antypolski jest brak informacji w polskich muzeach o tym, iż stworzyli je Polacy (a Ukraina zaanektowała po wyproszeniu Polaków)
-antypolski jest brak napisu na pomniku profesorów lwowskich zamordowanych przez Niemców, iż byli to profesorowie polscy
-antypolskie jest wymazanie na pomnikach orląt lwowskich na Cmentarzu Łyczakowskim „zginęli w obronie ojczyzny”
-antypolskie jest usuwanie pomników i tablic z polskich nagrobków i wykorzystywanie ich do pochówku osób innych
-antypolskie jest stawianie pomników zasłaniających polskie pomniki na Cmentarzu Łyczakowskim
-antypolskie jest niszczenie grobów na starych cmentarzach polskich i ukrywanie ich pod zarastającą roślinnością
-antypolska jest odmowa rządu Ukrainy (oficjalnie) Polakom prawa do stawiania pomników ofiarom ludobójstwa na Kresach w tysiącach wsi usuniętych bez śladu z powierzchni ziemi. Dzięki cierpliwym działaniom potomków i zawieranym po wielu latach układom z lokalnymi władzami i mieszkańcami (często opłacanymi, korupcja na Ukrainie panuje na wszystkich szczeblach władzy) udaje się odnaleźć, ekshumować i pochować niektóre i w nielicznych miejscach szczątki zamordowanych. Nie jest to realizacja projektu rządu Ukrainy czy rządu Polski. Pomniki stawiane są za własne pieniądze, tzw. wdowi grosz poszkodowanych
-antypolskie jest odmawianie wskazywania miejsc gdzie mogą znajdować się szczątki pomordowanych. Atmosfera jest taka, że Ukrainiec, który chce pomóc i robi wywiad wśród sąsiadów musi ukryć fakt, iż dowiaduje się o miejsce zbrodni dla Polaków.
-antypolskie jest zakłócanie uroczystości przy pomnikach.
Jeśli to wszystko jest dziełem agentów sowieckich to czy na Ukrainie mieszkają jeszcze Ukraińcy?
Andrzej Szeptycki ustosunkował się w rozmowie do słów ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego na temat Ukrainy:
„ksiądz powiedział ,że Ukraina jest targana wewnętrznymi sprzecznościami, myślę, że to samo można powiedzieć, zwłaszcza jak się poczyta zachodnie media, o Polsce. Nawet to dzisiaj czytałem o Stanach Zjednoczonych. Może więc żyjemy w takich czasach iż stabilność się skończyła ”. Może i można powiedzieć ale jest to tylko oznaką arogancji.
To nie Ukraina dała Polsce 300 milionów na odbudowę infrastruktury, to nie Ukraina dała Polsce 20 milionów na współpracę gospodarczą, to nie ukraińscy przedsiębiorcy wspierają Polaków zatrudniając ich u siebie.
To nie Ukraina przyjęła 2 miliony Polaków zapewniając wysokie stypendia dla studentów, 500+ na dzieci, pracę na warunkach lepszych niż Polakom (sprzątająca Ukrainka u malarza zarabia 18 zł na godzinę).
To nie Polacy cisną się drzwiami i oknami do Ukrainy uciekając przed nędzą spowodowaną korupcją i cwaniactwem oligarchów wspieranych rosyjskimi agentami.
To nie Ukraina płaci mniejszości narodowej polskiej 1,5 miliona złotych na działania kulturalne, to nie Ukraina przyjęła w skład parlamentu mniejszość polską w wymiarze, pozwalającym jej na stawianie warunków.
Tymczasem z Warszawy co tydzień sympatyk Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Drohobyckiej , emeryt również w wieku zaawansowanym, wysyła paczki żywnościowe z wędliną i serem żółtym, których to produktów Polacy nie są w stanie sobie kupić za 150 zł emerytury, paczki z budyniem, kisielem do czterech Polaków ze Stanisławowa, swoich dawnych sąsiadów. Starych, opuszczonych i wymagających opieki. Ich nie stać na płacenie Ukraince 4000 zł miesięcznie za opiekę co czynią bogaci Warszawiacy. W Drohobyczu 2 starych, schorowanych Polaków mieszka bez światła i gazu bo nie stać ich na opłacenie.
Andrzej Szeptycki stwierdził , iż ksiądz mówiąc o ludobójstwie widzi słomkę a nie widzi belki. Dla Andrzeja Szeptyckiego belką jest dewastacja ukraińskich cmentarzy w Polsce. Nie wiem, które cmentarze miał na myśli dr Andrzej Szeptycki, jeśli mowa o grobach banderowców, którzy palili polskie wsie i ich mieszkańców po II wojnie światowej do czasu Operacji Wisła, która była jedyną skuteczną operacją wojskową ratującą ludność polską przed oprawcami, to może warto przenieść je na teren Ukrainy, gdzie z dnia na dzień wzrasta kult banderowców. Banderowcy wymordowali 130 000 , kobiet, starców, dzieci, resztę wypędzili zagarniając ich wielowiekowy majątek i ziemię, zagarniając nasz majątek narodowy w postaci kultury, sztuki, architektury, gospodarki, biznesu, majątku kościelnego, szpitali, uzdrowisk, ochronek, szkół, klasztorów itp. To my po wojnie odbudowywaliśmy spustoszoną Polskę, do tej zniszczonej Polski uciekała spod noża sąsiada ludność wsi polskich. I działo się to w czasie, gdy Niemcy i Rosjanie mordowali Polaków w obozach koncentracyjnych, zsyłali na roboty i do ciężkich łagrów na bezkresy Rosji. Gdy bandy banderowców mordowały ludność na terenie Polski , władze komunistyczne sterowane przez sowietów stosowały represje wobec żołnierzy polskich. Wraz z przesuwającym się frontem armii bolszewickiej zesłano do łagrów z terenów lubelszczyzny i podkarpacia 50 000 żołnierzy Armii Krajowej, podczas przesuwania się frontu na zachód zesłano dodatkowo 100 000 żołnierzy Armii Krajowej (Konferencja Naukowa IPN Sprzeczne narracje. Historia Polski powojennej, dr Tomasz Łabuszewski).
Nie mieli nad nimi litości ideolodzy Doncowa.
Bożena Ratter