Nocowałem wczoraj i dzisiaj u sióstr Sacre Coeur w Pobiedziskach (pomiędzy Gnieznem a Poznaniem).
Przy klasztorze w latach 30. ubiegłego wieku wzniesiony został ogromny, 5-kondygnacyjny budynek, w którym siostry prowadziły cieszącą się wielką sławą szkołę dla dziewcząt. Funkcjonowała ona (jako jedna z nielicznych szkół katolickich) także w czasach komunistycznych. Po 1989 r. nadal działało tutaj liceum, a później też gimnazjum. Jednak od czterech lat budynek ten ze względów ekonomicznych, jak i braku kandydatek, stoi opuszczony. Aż żal patrzeć. Siostry wciąż szukają osoby lub instytucji, która miałaby pomysł oraz finanse na ponowne zagospodarowaniu. Zamieszczam zdjęcia wykonane dziś rano, mając nadzieję, że ktoś tym zainteresuje się.
Film do archiwalnego filmu ze szkoły w Pobiedziskach
Informacja o rekolekcjach, które w porze letniej są tutaj prowadzone
Po zwiedzeniu szkoły Sacre Coeur udałem się do Warsztatów Terapii Zajęciowej w Pobiedziskach. Otwarte zostały one zaledwie dwa miesiące temu. Prowadzi jej Stowarzyszenie dla Osób Niepełnosprawnych „Dla Cienie”, któremu prezesuje Małgorzata Halber, działaczka społeczna i samorządowiec. Na razie jest tylko 20 uczestników, ale wszystko jest już wyremontowane i dopieszczone. Zwłaszcza poszczególne pracownie. To kolejne przykład na to, ile lokalnej społeczności dalej oddolna inicjatywa „szaleńców Bożych”. Nagrałem tutaj dla telewizji kablowej oraz spotkałem się Mirosławem Piesakiem, paraolimpijczykiem i społecznikiem.
Wieczorem odprawiłem mszę ś. w parafii i głosiłem kazania, a następnie udałem się do Biblioteki Miejskiej, gdzie odbyła się moja prelekcja o Kresach Wschodnich. Połączone ze sobą dwie sale były wypełnione po brzegi.