Największym exodusem ludzkości od czasu drugiej wojny światowej nazwał patriarcha syrokatolicki Ignacy Józef III Younan ucieczkę chrześcijan z objętych walkami obszarów Bliskiego Wschodu. Napiętnował on prześladowania tamtejszych wyznawców Chrystusa, zwłaszcza w Syrii i Iraku.
Liczba chrześcijan w Syrii spadła o ponad połowę w stosunku do tego, ilu było ich tam przed wybuchem wojny. Winą za zaistniałą sytuację zwierzchnik katolików obrządku syryjskiego obarcza mocarstwa zachodnie, a przede wszystkim Stany Zjednoczone, które udzielają pomocy rebeliantom z Wolnej Armii Syrii, walczącym z siłami prezydenta Baszara al-Asada.
„Jeśli chodzi o podejście administracji USA do sytuacji w Syrii, to od początku było ono niewłaściwe” – powiedział patriarcha. Wyjaśnił, że „Amerykanie chcieli zmienić rząd, bo mówili ludziom i mediom, że Asad jest dyktatorem, więc musi odejść, by naród miał wolność i demokrację”. Zdaniem hierarchy należy zaniechać tej ideologicznie inspirowanej polityki zagranicznej, nawet gdyby tu i ówdzie miała ona wartość, bo w takich miejscach jak Syria nie zdaje ona egzaminu. Wadą tego ambitnego planu Zachodu – przynajmniej jeśli chodzi o Syrię – jest oparcie się na zbyt uproszczonej analizie historii i demografii tego kraju – uważa Ignacy Józef III. „Nie możecie eksportować zachodniej demokracji do krajów, gdzie nie ma rozdziału organizacji wyznaniowych od państwa i gdzie istnieje to, co nazywamy hegemonią pewnej religii. Cokolwiek zrobicie, nie będziecie w stanie wdrożyć tego rodzaju demokracji. My nie stoimy po stronie żadnego systemu rządów ani partii politycznej. Jesteśmy po stronie narodu syryjskiego” – powiedział patriarcha syrokatolicki.
Wyjaśnił, że istnieje „swego rodzaju ukryty plan, aby objąć cały ten region swoistym tsunami, wymierzonym przeciw chrześcijanom”. „Atakuje się nas głównie dlatego, że jesteśmy chrześcijanami, i to tymi, którzy cierpią najbardziej” – skarżył się zwierzchnik katolików syryjskich. Dodał, że boli go brak troski społeczności międzynarodowej o losy i codzienne cierpienia wyznawców Chrystusa w całym regionie. „To bardzo smutne, że kraje zachodnie są zainteresowane bardziej pewnymi zagrożonymi wyginięciem gatunkami zwierząt aniżeli chrześcijanami na Bliskim Wschodzie” – dodał patriarcha Younan.
(KAI/RV) / Watykan