W Kościele polskim powstała taka praktyka – najpierw wieloletnie milczenie i zwłoka w sądach. Dopiero jak ukazuje się film, to już w parę minut oświadczenie i obietnice poprawy. Później jednak znów milczenie i zwłoka. I tak do następnego filmu. Dokąd będzie trwać ta ciuciubabka?
Udostępnij ten wpis