„Pomoc Scheuring-Wielgus niepełnosprawnym? Raz jeden przyszła, zjadła i poszła”
Rząd, jeśli chodzi o niepełnosprawnych ma dobre intencje, ale ich realizacja jest fatalna. Niepełnosprawni protestują w słusznej sprawie. Ale protest wykorzystali politycy opozycji, którzy chcieli się podłączyć. Poseł Scheuring-Wielgus wcześniej nie zrobiła nic. Ani jako radna miasta Torunia, ani jako poseł na Sejm. Jedyny jej kontakt ze środowiskiem osób niepełnosprawnych był taki, że przed wyborami przyszła do jednego z ośrodków. Zjadła obiad i poszła – mówi portalowi DoRzeczy.pl ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes fundacji Św. Brata Alberta.