„Wydawało się, że po Radku Sikorskim nie będzie już gorszego ministra sprawa zagranicznych. Niestety taki istniał” – tak dla Radia Zet skomentowałem kolejne głupoty Grzegorza Schetyny.
Ku mojemu zdziwieniu w podanym tonie o wypowiedzieli się:
Prezydent Bronisław Komorowski
„Mam szacunek dla faktów, a fakty były takie, że obóz w Auschwitz został wyzwolony przez żołnierzy Frontu Ukraińskiego, który był cząstką jednak Armii Czerwonej i próba dzisiaj przez nas rozstrzygania, czy tam było więcej Rosjan, więcej Ukraińców czy więcej Kirgizów czy Kazachów, jest po prostu nonsensem . Naszą rolą jest pamiętać o wszystkich” – Dla Onet.pl
Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS
Pomimo takiej fali krytyki, która płynie z różnych stron, Grzegorz Schetyna będzie nadal „przyspawany” do swego fotela. A premiera Kopaczowa, najgorszy szef rządu od 1989 r., będzie w swoim gabinecie miała najgorszego szefa MSZ. Chciałoby się powiedzieć, do pary.