Antykościelna agitka, rodem z epoki Bieruta i Gomółki, poprzedziła tzw. „wykład” Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawski. No cóż, jaki Pan taki kram.
Ciekawostką jest fakt, że DW Michnika i Sorosa nie omieszkała poinformować, że na sali wśród „ciekawych ludzi” jest jest sam ks. Kazimierz Sowa. Mój komentarz do tego:
W uroczystość Matki Bożej Królowej Polski ks.Kazimierz Sowa winien pełnić posługę duszpasterską w parafii św. Floriana w #Kraków. Czyżby ten wpis @JacekGadek był zwróceniem uwagi władzom @ArchKrakowska, że ów duchownych znów porzucił swoje obowiązki na rzecz polityki w #Warszawa? https://t.co/uYJbzQ1eHM
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) May 3, 2019
Czytaj także inne komentarze
O ks. Sowie, który wciąż bawi na salonach w Warszawie, a który zachwalał wspomnianą agitkę pisze też „Tygodnik Solidarność”