To dobrze, bo pomogliśmy w 1808 r. imperialnej Francji podbić Hiszpanię, a w 2008 r. amerykańskiemu mocarstwu oderwać Kosowo od Serbii. Dość tej uległości wobec obcych mocarstw! Trzeba mieć swój rozum i swoje priorytety, a nie ustawicznie być pomagierem, który wyciąga cudze kasztany z ognia.
Droga św. Jakuba – to co łączy Europę