Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Ludzie dobrzy jak chleb
Małe Wydawnictwo, Kraków 2010
Opublikowałem nową książkę pt. „Ludzie dobrzy jak chleb”. Są to wspomnienia o 75 nieżyjących już osobach, które znałem osobiście. Książka zaczyna się od wspomnień o współzałożycielu Fundacji im. Brata Alberta w Radwanowicach, Stanisławie Pruszyńskim (rodem z Wołynia), kapelanie „Solidarności”, ks. Kazimierzu Jancarzu z Nowej Huty oraz senatorze Andrzeju Rozmarynowiczu i dziennikarzu Macieju Szumowskim z Krakowa – poprzez wspomnienia o biskupach Czesławie Dominie z Katowic i Koszalina, Janie Chrapku z Drohiczyuna, Torunia i Radomia oraz Adamie Śmigielskim z Sosnowca – a kończy się na wspomnieniach o ofiarach Tragedii Smoleńskiej m.in. o rzeczniku praw obywatelskich Januszu Kochanowskim (rodem z Częstochowy), generale Bronisławie Kwiatkowskim (spod Rzeszowa), ministrze Januszu Krupskim (z Lublina) i prezesie IPN Januszu Kurtyce.
Są też wspomnienia o wielu działaczach podziemnej „Solidarności”, więżniach politycznych i żołnierzach Armii Krajowej, a przede wszystkim o społecznikach, wolontariuszach i rodzicach dzieci niepełnosprawnych. A nawet o Kresowianach i Ormianach. Wielka panorama przeróżnych postaci z Polski, a także z Niemiec, Norwegii, Szwecji i Australii.
Cały dochód z książki, jak i honoraria autorskie, przeznaczone są na wsparcie placówek dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, prowadzonych przez Fundację im. Brata Alberta.
Wydawca – Małe Wydawnictwo
We wstępie napisałem tak:
Niedługo minie dwadzieścia pięć lat od chwili, kiedy to grupa „szaleńców Bożych”, wywodzących się z krakowskich, chrzanowskich i wrocławskich wspólnot „Wiara i Światło”, zwanych popularnie wspólnotami „Muminków”, podjęła się karkołomnego zadania, jakim w ówczesnym czasie było utworzenie społecznego domu dla niepełnosprawnych intelektualnie sierot.
Pomimo wielu trudności i problemów, nie tylko materialnych, powstało Schronisko dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach pod Krakowem. Szybko stało się ono placówka macierzystą dla prawie trzydziestu innych domów, warsztatów i świetlic, które na jego wzór zakładano w różnych innych miejscowościach. W ten sposób narodziła się ogólnopolska Fundacji im. Brata Alberta, jedna z pierwszych tego typu w naszym kraju.
Dzieło to mogło ustawicznie się rozwijać, gdyż na swej drodze spotkało wielu Ludzi Dobrej Woli. Wywodzili się oni z przeróżnych środowisk, różne też mieli charaktery i doświadczenia życiowe. Łączyło ich jedno – troska o słabszych potrzebujących pomocy. Niektórzy z nich odeszli już z tego świata. O nich, o Ludziach Dobrych jak Chleb jest ta książka.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski