Obejrzałem ostatnio program o Ukrainie w „Studio Wschód” w TVP Info. Aż dech zapiera! Skrajna propaganda, godna epoki PRL. Zamiast prawdy – manipulacje i kłamstewka, zamiast empatii wobec ofiar banderowskiego ludobójstwa (wśród ofiar byli także Żydzi, panie Dawidzie Wildstein) – zachwyty nad współczesnymi ukraińskimi nacjonalistami. Na dodatek, bajki o „trzeciej sile”, tak jakby pomyleńcy np. z Prawego Sektora i Swobody czy też Partii Radykalnej za nic nie odpowiadali. Że nie wspomną o fałszerzu historii W. Wiatrowyczu, szefie zakłamanego IPN w Kijowie. Oczywiście w programie ani słowa o złodziejskich oligarchach, którzy rozkradają kraj jak się tylko da. Z kolei słowo „ludobójstwo” konsekwentnie przez redaktor Marię Przełomiec zastępowane było pokrętnymi eufemizmami.
I to wszystko za pieniądze podatnika, w tym też krewnych ofiar UPA. Najwyraźniej redaktorzy Dawid Wildstein i Maria Przełomiec mają widzów za „ciemny lud”, który wszystko łyknie. I czy tym wszystko różni się od „wciskania kitu” uprawianego przez podwładnych Michnika i Sorosa?
Miarka się przebrała. Dlatego podpisałem poniższy list. Zachęcam do tego innych, którzy też mają dość tak kłamstwa o sytuacji na Ukrainie, jak i służalstwa wobec oligarchy Petro Poroszenki i czcicieli ludobójczej UPA.