Ciężko niektórym zrozumieć, zwłaszcza ateistom i lewakom, że Różaniec nie jest nigdy „przeciwko komuś”, ale zawsze „za kogoś”. Także za księży-apostatów o ich powrót do Owczarni Pana.
W chwili, gdy nawet dziennikarz z Rzp dostrzegł, że za atakami na modlących się ludzi kryje się hipokryzja „postępowych” lewków, suspendowany Wojciech Lemański (ten od Michnika) opublikował kolejne swoje brednie. Co za wstyd!