Ostatnie tygodnie to burzliwa debata na temat udziału księdza Jacka Międlara w różnych przedsięwzięciach związanych z Ruchem Narodowym, a zwłaszcza ONR. Media, zwłaszcza związane z Gazetą Wyborczą i głównie o podłożu lewicowym wylały na niego kubeł pomyj. Apelowały też od władz kościelnych o „uciszenie” niepokornego kapłana. A co by było, gdyby ks. Międlar zaangażował się po drugiej stronie?
Udostępnij ten wpis