Swego czasu służył wiernie prezydentowi Wiktorowi Juszczence. Bronił Stepana Bandery w Parlamencie Europejskim. Choć przegrał wybory w 2011 i 2014, to teraz robi co może, aby wepchnąć się do nowotworzonej kancelarii prezydenta-elekta. Oczywiście ma w tym swój interes. Trzeba mieć nadzieję, że Andrzej Duda nie popełni błędu i nie da posady takiemu „sojusznikowi”.
Paweł Kowal deklaruje, że może doradzać prezydentowi Dudzie
Mój wcześniejszy tekst
Kowal daje „pocałunek śmierci” Gowinowi i Dudzie.
oraz