Kościół we Francji rozlicza się z przeszłością, ale w Polsce wciąż przyjmuje postawę „oblężonej twierdzy”. Jakakolwiek próba dojścia do prawdy, to „straszny atak”.
Podobnie było 15 lat temu z lustracją czy sprawą Paetza.
Nawet papież Franciszek nie może tego przełamać.