Ukraiński historyk Jarosław Hrycek wreszcie wie, że OUN-UPA to ludobójcy Polaków i uczestnicy Holokaustu Żydów. Lepiej późno niż w cale.
Historyk Jarosław Hrycak ze lwowa powiedział, że Stepan Bandera i inni ukraińscy nacjonaliści z połowy XX wieku to ludobójcy Polaków i uczestnicy Holokaustu Żydów, i, między innymi, dlatego nie nadają się na wzory dla naśladowania dla Ukraińców.
Stało się to 26-27 listopada 2016 roku we Lwowie, podczas wykładu dla dziennikarzy na Ukraińskim Katolickim Uniwersytecie. Cud objawienia prawdy, czy też słynny lwowski łowca grantów w twardej walucie – Euro i $ – wyczuł zmianę klimatu (politycznego)?
Tłumaczenie
W historii należy szukać nazwisk tych, którzy będą nas łączyć. Według sondażu socjologicznego przeprowadzonego przez ukraińską grupę badawczą „Rating”, przywódca nacjonalistów ukraińskich z połowy XX wieku Stepan Bandera nie może ubiegać się o tę rolę. Jest akceptowany na zachodzie kraju, ale na pozostałej części terytorium stosunek do tego członka OUN jest niejednoznaczny, z wykorzystaniem sztampy „zdrajca” lub „bohater”. To samo dotyczy hetmana Iwana Mazepy. Uczestnik bitwy pod Połtawą do tej pory nie stał się idealnym władcą w oczach Ukraińców, chociaż istnieją jego pomniki, i popularne programy naukowe są realizowane.
W tym kontekście lwowski historyk Jarosław Hrycak uważa, że musimy odwołać się do nazwisk działaczy historii i teraźniejszości, którzy są jednakowo pozytywnie przyjmowani w całym kraju. Ich nazwiska wymienił podczas wykładów Międzynarodowej Szkoły Dziennikarstwa „Wyzwania dekomunizacji”, która zakończyła się w ten weekend na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim.
– Dekomunizacja na Ukrainie przeprowadzana jest nieuczciwie. Potępiamy sowiecki reżim totalitarny, ale nic nie mówimy o nacjonalizmie, który był również ideologią totalitarną. Ukraińscy nacjonaliści byli zaangażowani w ludobójstwo ludności żydowskiej i polskiej w czasie II wojny światowej. I to nie wolno nam zapominać – powiedział historyk.
Dlatego, według Jarosława Hrycaka, Stepan Bandera nie może być przykładem dla wszystkich Ukraińców i ich jednoczyć. Natomiast prawie idealną postacią jest dla niego hetman kozacki Bohdan Chmielnicki.
– On dobrze nadaje się zarówno dla ukraińskiej części kraju, jak i dla ludności rosyjskojęzycznej – uważa Jarosław Hrycak.
Wizerunek watażki kozackiego był popularny w Związku Sowieckim. W szkołach, instytucjach i w mediach mówiono, że Chmielnicki rozpoczął wojnę o wyzwolenie prostego ludu ukraińskiego spod polskiego ucisku, aby potem zjednoczyć się z do narodem Rosji. Więc nawet babcie i dziadkowie mogą teraz normalnie akceptować hetmana, a młodzież z kolei mówi o nim jako o twórcy wczesnego nowożytnego państwa ukraińskiego XVII wieku – Wojska Zaporoskiego.