Wielka sensacja! „Jaśniepan” Bronisław Komorowski w swej łaskawości (i bez krawata) zszedł do ludu, przechodząc na piechotę w centrum Warszawy z jednego pałacu do drugiego. Ach, co za wspaniałe wydarzenie! Tyle tylko, że odpowiadając (uwaga: bez kartki!) na pytania przechodniów bredził
niemożebnie. Dla przykładu, na pytanie młodego człowieka: „Jak żyć za dwa tysiące złotych?” radził „znaleźć nową pracę i wziąć kredyt”. Nawet pierwszy sekretarz z epoki PZPR takiej głupoty by nie palnął.
Jeżeli zagłosuję na Dudę, to głównie dlatego, aby taki „jaśniepan” dalej już nie kompromitował Ojczyzny, bo ona na to sobie nie zasłużyła.
W Internecie już pojawiły się pierwsze komentarze po wypowiedzi prezydenta.