A co na to wszystko minister MON Tomasz Siemoniak, który chce szkolić w Polsce i to na koszt polskiego podatnika ukraińskich wojskowych, w tym też z banderowskich tzw. batalionów ochotniczych.
Amerykańska Izba Reprezentantów zablokowała dostawę przenośnych zestawów rakietowych dla Ukrainy. Wstrzymano tez szkolenia wojskowe z uwagi na możliwy w nich udział neonazistów.
„Jestem wdzięczny, że Izba Reprezentantów przyjęła w nocy moje poprawki zakładające wstrzymanie szkoleń, aby upewnić się, że ich adresatami nie jest neonazistowski batalion Azow, a także mój wniosek, by trzymać zestawy MANPADS z dala od tych niestabilnych regionów” – mówił kongresman John Conyers jr., komentując przyjęcie przez izbę zaproponowanych przez niego zmian w „Ustawie o asygnowaniu środków na obronność 2015”.
Jak zaznaczył Conyers jr, doświadczenie uczy, iż „nadmierna pomoc wojskowa i militaryzacja może destabilizować sytuację i uderzać ostatecznie w nasze interesy narodowe”.
Wstrzymano także szkolenie dla ukraińskiego wojska do momentu, w którym nie będzie pewne, że pomoc nie trafi do „neonazistowskich jednostek Azowa”. Conyers jr. zaznaczył, że wcześniej minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow oznajmił, że bojownicy Azowa będą pierwszymi, którzy mają przejść szkolenie w ramach operacji Fearless Guardian.
unian.info / Kresy.pl