Ile masek ma Paweł Kowal? Znam co najmniej cztery. Dziś zakłada on piątą, „odwiecznego Krakusa”, tak jak ostatniego uczynił to Warszawiak Trzaskowski. Co łączy te maski – Ukraina jest najważniejsze! Jak i jej oligarchowie. Elektorat da się na to nabrać? Raczej nie. Ale jak krakowska PO sama chce sobie strzelić w stopę, to niech później ma pretensje sama do siebie. Inna sprawa musi z nią być bardzo kiepsko, że nie ma żadnego własnego kandydata z Krakowa na tak ważną „jedynkę”. Do sprawy jeszcze powrócę.
Udostępnij ten wpis