Niestety takie niebezpieczeństwo jest coraz bardziej realne. Zwłaszcza, że skład kolegium kardynalskiego jest ewidentnie ustawiany pod wybór takiego następcy, który będzie nie tylko „wielkim ekologiem”, ale i modernistą.
Udostępnij ten wpis
Niestety takie niebezpieczeństwo jest coraz bardziej realne. Zwłaszcza, że skład kolegium kardynalskiego jest ewidentnie ustawiany pod wybór takiego następcy, który będzie nie tylko „wielkim ekologiem”, ale i modernistą.