Dwa spotkania w Wielkopolsce o tematyce kresowej.
1) – o godz. 12.30 w Gminnym Ośrodku Kultury w Budzyniu ul. Łokietka 3. Organizator: Biblioteka Publiczna w Budzyniu i Gimnazjum im. Powstańców Wielkopolskich w Budzyniu
Tytuł prelekcji: Prawdziwa lekcja historii – Przemilczane ludobójstwo na kanwie filmu Piotra Szelągowskiego „Zapomnij o Kresach”. Prelekcja Piotra Szelągowskiego i spotkanie z Mirosławem Kowzanem autorem książki „Krzyż na Perczynie”.
2) – o godz. 17.00 Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Michalskiego w Chodzieży ul. T. Kościuszki 32.
Organizator: Uniwersytet Trzeciego Wieku w Chodzieży
Przemilczane ludobójstwo na kanwie filmu Piotra Szelągowskiego „Zapomnij o Kresach”.
Prelekcja Piotra Szelągowskiego i spotkanie z Mirosławem Kowzanem autorem książki „Krzyż na Perczynie”.
Piotr Szelągowski reprezentuje stowarzyszenie “Kresy”, które wbrew politycznej poprawności kultywuje polskie tradycje kresowe i mówi wprost o ludobójstwie na Wołyniu. Pomimo, że jest rodowitym poznaniakiem jest społecznym propagatorem prawdy o ludobójstwie dokonanym przez OUN-UPA na Polakach na Wołyniu. Bloger, społecznik. Od wielu lat angażuje się w życiu społecznym w Poznaniu. To zaangażowanie przejawia się prowadzeniem bloga bezprzesady.com https://www.facebook.com/bezprzesadycom?fref=nf , gdzie opisuje problemy, które dotykają mieszkańców miasta. Szczególnie zaangażował się w pomoc charytatywną dla Polaków na Ukrainie, przesyłając zgodnie z ich prośbami potrzebne rzeczy w ilości ponad 200kg. Nie poprzestał na tym – namawiał swoich znajomych i przyjaciół do podobnych działań. Robił to szerzej pisząc o akcji pomocy na stronach internetowych. W swoich działaniach nie zapomniał też o pomocy dla Polaków na Kresach. Dodatkowo pomaga osobom niepełnosprawnym intelektualnie – namawiając innych do oddania 1% podatku. Za swoją działalność dostał nagrodę Fundacji Brata Alberta.
Mirosław Kowzan mieszkaniec Chodzieży. Jego rodzice pochodzili z Kresów. Mama Mirosława z domu Jasińska mieszkała w Perczynie koło Dubna. Dnia 18 maja 1943 r. Perczyn został doszczętnie spalony przez bandy UPA-OUN , a mieszkańcy bestialsko wymordowani. Mamie Mirosława – Jadwidze cudem udało się uciec z pogromu. Na kanwie tragicznych losów Perczyna napisał książkę „Krzyż na Perczynie” dokumentując zbrodnie jakie dokonali banderowcy.