Od 2 lat policja, choć posiada numery telefonów i nagrania, nie ustaliła, kto śle groźby pod adresem wielu osób, w tym też moim i Fundacja im. Brata Alberta.
A jak sprawca faktycznie spełni którąś z gróźb, to kto będzie za to odpowiadać?
Od 2 lat policja, choć posiada numery telefonów i nagrania, nie ustaliła, kto śle groźby pod adresem wielu osób, w tym też moim i Fundacja im. Brata Alberta.
A jak sprawca faktycznie spełni którąś z gróźb, to kto będzie za to odpowiadać?