Po dźgnięciu nożem księdza we Wrocławiu, to kolejny atak na duchownego katolickiego. Gdyby zaatakowano rabina lub działacza LGBT, to GW Michnika i RPO A. Bodnar oraz PO i spółka wszczęliby rwetes na cały świat. A tak to milczenie lub co najwyżej cichy szept. To nie tylko hipokryzja, ale i zachęta do następnych ataków. Kto będzie następnym celem?