Na portalu DoRzeczy.pl pod wywiadem, do którego link zamieściłem w poprzednim wpisie, przeciwnicy budowy w Toruniu pomnika ku czci ofiar ludobójstwa dokonanego przez UPA byli łaskawi wylać wiadro pomyj na moją głowę, używając określeń typu „klecha” czy „pedał w sutannie”. Te inwektywy nie robią na mnie żadnego wrażenia. Co najwyżej świadczą o poziomie nienawiści i braku argumentów rozumowych u tych, co od wielu lat atakują prawdę i pamięć o zagładzie Polaków. Poza tym, jestem już do tego przyzwyczajony, bo w 2005 r. jeszcze gorszej w związku z książka „Księżą wobec bezpieki” byłem poniżany przez byłych funkcjonariuszy SB i ich tajnych współpracowników, którzy panicznie bali się ujawnienia prawdy.
Teraz jednak jeden z nienawistników napisał wprost „Na pohybel z Zalewskim i twórcą tego pomnika”. Czyli na szubienicę. A to jest już wezwanie do fizycznej napaści nie tylko na mnie, ale i na prof. Andrzeja Pityńskiego, odznaczonego niedawno Orderem Orła Białego przez pana prezydenta Andrzeja Dudę.
Dlatego też redakcja portalu, która posiada IP danego komputera, winna zgłosić sprawę do prokuratury. Tym bardziej, że bagatelizowanie tego typu gróźb może prowadzić, co nie daj Boże, do tragedii. Vide: sprawa Cyby. Czekam więc na ruch redakcji.