Rzecznik (wybiórczych) praw obywatelskich Adam Bodnar oskarżył naród polski o udział w Holokauście Żydów. To obrzydliwe kłamstwo! Nie naród bowiem, a jednostki, które były za to karane przez legalny, choć podziemny, rząd polski.
Warto w tym kontekście przypomnieć, że nie tak dawno pan Bodnar, potomek wysiedleńca z akcji „Wisła”, wbrew faktom historycznym i zasadom prawnym nazwał ową akcję „zbrodnią przeciw ludzkości”. Najwyższy więc czas na dymisję!
PS. „Przeprosiny” rzecznika Adama Bodnara to krętactwo. W wypowiedzi dla TVP Info szokuje bowiem nie forma, ale treść, która jest podłym oskarżeniem polskiego narodu. Czemu rząd i IPN milczą?
Warto przypomnieć odpowiednie zapis Kodeksu Karnego
Art. 212 kk
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Przeczytaj także list otwarty Reduty Dobrego Imienia. W pełni popieram. Jak słusznie zauważa autor listu, panu Bodnarowi, o ile sam nie poda się do dymisji, nie powinno się za to publicznie niesławienie podawać ręki.