Tu na tych polach rozciągała się, na planie podkowy wieś Wyrka. W 1943 r. liczyła prawie 170 gospodarstw. Przestała istnieć w nocy z 16 na 17 VII 1943 r. Po wojnie Ukraińcy zagospodarowali niewielką część przy rzeczce Wyrka, przy niektórych domach są jeszcze betonowe polskie studnie.
Kiedy część ludności , w otoczonej Hucie Stepańskiej wpadła w panikę i zaczęła samowolnie uciekać, udała się właśnie tą drogą.
Tuż za Wyrką płynie maleńka rzeczka, ale kiedyś teren był nie meliorowany, a brzegi porastała gęsta łoza i tą maleńką rzeczkę można było przekroczyć tylko przez most. Za mostem był młyn ( wiatrak ) na którym banderowcy umieścili karabin maszynowy. W gęstej mgle strzelano do uciekających, rozegrały się wtedy dantejskie sceny, ilu było zabitych nikt nigdy się nie doliczył. Bóg tylko imiona Ich zna.
Przy pomocy władz wiejskich i Popa udało nam się to tragiczne miejsce upamiętnić. Na tablicy umieszczony został napis: Wyrka Most na Soszniki dla Polaków miejsce tragiczne …..
W 2010 r. przy licznym udziale pielgrzymów, przybyłych na V Pielgrzymkę, Ojciec Andrij Krawczuk, krzyż poświęcił.
Krzyż i droga w kierunku Sosznik