Trwają obchody 70. rocznicy brawurowego rozbicia więzienia kieleckiego przy ul. Zamkowej – akcji dokonanej przez oddziały Antoniego Hedy „Szarego”, w nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 r. Uwolniono wówczas 354 więźniów. W ramach obchodów rocznicy tego wydarzenia odbyło się już spotkanie rocznicowe pod więziennym murem, Msza św. i rekonstrukcja historyczna w Parku Miejskim.
„Uczestnicy akcji narażali się, abyśmy mogli korzystać z daru wolności. Jesteśmy tu, aby uczcić naszych bohaterów” – powiedział w homilii ks. Tomasz Świerczyński. Uczestnicy patriotycznych uroczystości przemaszerowali na ulicę Zamkową, gdzie przed tablicą na murze dawnego więzienia zabrzmiał hymn Armii Krajowej i salwa honorowa w wykonaniu członków Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”, a także złożono kwiaty.
Podczas uroczystości 70. rocznicy wydarzenia, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK, major Zbigniew Mielczarek, odznaczył Piotra Pytkę, Genowefę Piotrowską, oraz Henryka Czecha za czynny udział w uwolnieniu osób przetrzymywanych w więzieniu Urzędu Bezpieczeństwa. Gościem honorowym 70. rocznicy rozbicia więzienia UB, była córka dowódcy oddziału Podziemia Niepodległościowego kpt. Antoniego Hedy „Szarego” – Teresa Heda – Snopkiewicz.
Fala aresztowań żołnierzy i oficerów AK, jaka przeszła przez Kielecczyznę późną wiosną i wczesnym latem 1945 r., była tragiczna w skutkach. Kpt. Antoni Heda „Szary”, postanowił zmobilizować swój oddział i podjął próby uwolnienia aresztowanych.
Spektakularne rozbicie kieleckiego więzienia odbyło się w nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 r. Wzięły w nim udział zgrupowania poakowskich oddziałów partyzanckich, związane z Delegaturą Sił Zbrojnych, właśnie pod dowództwem „Szarego” (120–150 osób) oraz porucznika Stefana Bembińskiego „Harnasia”/”Sokoła” (70–80 osób).
Po opanowaniu kluczowych punktów w mieście i zablokowaniu ważniejszych siedzib sił represji, partyzanci przeprowadzili udany szturm na budynki więzienne, w wyniku których uwolnili 354 więźniów. Ze względu na skalę trudności (atak w centrum dobrze strzeżonego miasta wojewódzkiego) oraz niewielkie straty po obu stronach, akcja zasługuje na szczególne uznanie.
W trakcie akcji „Szarego” zginęły trzy osoby: oficer Armii Czerwonej, milicjant, oraz Antoni Żółkiewski ps. „Lin” partyzant z oddziału kpt. „Szarego”.
Katolicka Agencja Informacyjna