Będąc w Kluż pojechałem 50 km na północ, aby zobaczyć miasto założone przez Ormian. Chodzi o Gherala, które powstało na przełomie XVII i XVIII wieku. Grunty pod jego założenie otrzymał Oxendius Verzerescul (po ormiańsku: Օշենտիոս Վըրզարեան), ksiądz Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego, pochodzący z Mołdawii. W 1686 r. przyjął on unię z Rzymem, zostając pierwszym tutejszym biskupem ormiańskokatolickim. Święcenia biskupie otrzymał w katedrze ormiańskiej we Lwowie.
Miasto, chodzi o oczywiście wyłącznie o historyczne centrum, zachowało niezmieniony kształt do dnia dzisiejszego. Prawdziwy skansen. Domu parterowe lub jednopiętrowe, wszystko w stylu baroku. Ulice przecinają się pod kątem prostym. Po środku przy głównym placu zbudowana została w drugiej połowie XVIII bardzo okazała katedra ormiańskokatolicka pod wezwanie Świętej Trójcy. Fasada trzy-wieżowa, wnętrze doskonale zachowane. Bezcennym zabytkiem jest obraz „Zdjęcie Jezusa z Krzyża”, sygnowany przez flamandzkiego mistrza Rubensa. Dziś nie ma tutaj biskupa ormiańskiego, ale nazwa katedry pozostała.
Samo jednak centrum jest mocno zaniedbane. Aż żal bierze. Przy głównej ulicy kościół rzymskokatolicki ojców franciszkanów z niemiłosiernie odrapaną fasadą oraz wiele ciekawych obiektów, także mocno podniszczonych. Także plebania ormiańska. Jedynie ratusz i kilka kamienic jest dobrze zachowanych.