Stare mądrości ludowe wciąż okazują się aktualne i znajdują kolejne potwierdzenia w życiu publicznym.
Najnowszym przykładem jest kandydatka Sojuszu Lewicy Demokratycznej do urzędu Prezydenta RP doktor Magdalena Ogórek, która w obliczu niekorzystnych dla niej sondaży przypomniała sobie jedno z nich: „jak trwoga, to do Boga”. Fotoreporter „Faktu” spotkał ją rozmodloną w kościele na Mokotowie.
Na pytanie dziennikarza tabloidu, czy jest wierząca, dr Ogórek odpowiedziała:
„- To bez znaczenia.”
Nie wiadomo, czy sesja zdjęciowa w kościele była efektem ciągłego śledzenia kandydatki antyklerykalnej partii przez namolnych paparazzich „Faktu”, czy też zwykłą ustawką, ale skoro nie ma ona nic przeciw temu, aby fotografować ją w takiej sytuacji to znaczy, że rozpaczliwie poszukuje głosów również wśród osób wierzących, a takich nie brakuje wśród wyborców lewicy.
No cóż, król Henryk IV Bourbon już dawno temu powiedział, że „Paryż wart jest mszy”, więc tym bardziej można klęknąć przed ołtarzem, aby zwiększyć swoje szanse w wyścigu do prezydentury.
Jerzy Bukowski