W czasie 3-dniowego szkolenia w Nieszawie, zorganizowanego przez Fundację im. Brata Alberta dla dyrektorów i kierowników placówek z całej Polski, gościem specjalnym był Paweł Kukiz, który od wielu lat jest współpracownikiem tak Fundacji, jak i wielu innych organizacji pozarządowych, opiekujących się osobami niepełnosprawnymi i ich rodzinami.
Dziś o godz. 10.00 przyjechał on wprost z Gorzowa Wielkopolskiego, prowadząc sam swój samochód i płacąc z własnej kieszeni za paliwo. Pod tym względem różni się od kandydatów partyjnych, którzy krążą po kraju specjalnymi autobusami i których działalność opłacana jest z kasy partyjnej, hojnie zasilanej z pieniędzy polskich podatników.
Głównym tematem spotkania był problemy osób niepełnosprawnych i przewlekle chorych. Paweł Kukiz problemy te zna z autopsji, gdyż jest ojcem niepełnosprawnego dziecka. Poza tym, jako muzyk wielokrotnie występował na scenie z niepełnosprawnymi artystami, a także był członkiem jury w czasie festiwali dla niepełnosprawnych osób. Za tę działalność społeczną otrzymał m.in. Order Uśmiechu oraz Medal św. Brata Alberta, który w Krakowie wręczył mu ks. kardynał Franciszek Macharski.
W czasie spotkania, które trwało dwie godziny, Paweł Kukiz mówił o swojej wizji państwa polskiego, w tym też o roli organizacji pozarządowych. Niektóre jego poglądy były iście rewolucyjne. W czasie ożywionej dyskusji odpowiadał na pytania, przedstawiając swoje poglądy m.in. na ochronę życia początkowego. Mówił, że przeciwnikiem aborcji stał się po obejrzeniu filmu „Niemy krzyk”. Mówił też o przyjaźni jaka łączy go z wieloma osobami niepełnosprawnymi. Jego wypowiedzi były bardzo szczere i autentyczne, pełne humoru i optymizmu. Nie bał się przy tym przyznać do różnych swoich błędów m.in. w sprawie oceny obecnej sytuacji na Ukrainie. Opowiadał też o swoich związkach z Kresami Wschodnimi.
Na zakończenie otrzymał od zebranych wizerunek słowika, wykonany przez niepełnosprawnych uczestników warsztatów terapii zajęciowej w Chrzanowie. Dziękując za prezent, obiecał, że w ramach bezpłatnego czasu antenowego, który będzie mu przysługiwać w telewizji po rejestracji swojej kandydatury, będzie poruszać przedstawione mu problemy rodzin oraz organizacji charytatywnych i społecznych.
Panie Pawle, tak trzymać.