Stanisław P, który skrzywdził 95 dzieci, i abp Skworc, który to tuszował, zgodnie z prawem pozostają bezkarni.
Dr prawa Andrzej Duda i partia o wymownej nazwie Prawo i Sprawiedliwość mieli 8 lat, aby to zmienić. Niestety sojusz ołtarza z tronem stał się ważniejszy od ofiar.
Z kolei od strony kościelnej za tę bezkarność odpowiedzialny jest nuncjusz papieski Salvatore Pennacchio, który szybko sfraternizował się tak z władzą państwową, jak i z tymi, których powinien kontrolować.
To kolejny przykład na to, że zapewnienia papieża Franciszka o oczyszczeniu Kościoła nie mają odbicia w rzeczywistości.
.